
- Idąc do pracy na 6 rano, wiedząc o sytuacji jaka wydarzyła się w żarskiej firmie Kronopol, zobaczyłem ogromną chmurę, która zatrzymała się w koronach osiedlowego parku oraz na blokach za pływalnią Wodnik. Zrobiłem zdjęcia z każdej strony, by pokazać, że nie są to warunki atmosferyczne, a prawdopodobnie chmura popożarowa, bądź poprodukcyjna żarskiej firmy - relacjonuje pan Artur Auchimowicz, mieszkaniec Osiedla Muzyków.

- Idąc do pracy na 6 rano, wiedząc o sytuacji jaka wydarzyła się w żarskiej firmie Kronopol, zobaczyłem ogromną chmurę, która zatrzymała się w koronach osiedlowego parku oraz na blokach za pływalnią Wodnik. Zrobiłem zdjęcia z każdej strony, by pokazać, że nie są to warunki atmosferyczne, a prawdopodobnie chmura popożarowa, bądź poprodukcyjna żarskiej firmy - relacjonuje pan Artur Auchimowicz, mieszkaniec Osiedla Muzyków.

- Idąc do pracy na 6 rano, wiedząc o sytuacji jaka wydarzyła się w żarskiej firmie Kronopol, zobaczyłem ogromną chmurę, która zatrzymała się w koronach osiedlowego parku oraz na blokach za pływalnią Wodnik. Zrobiłem zdjęcia z każdej strony, by pokazać, że nie są to warunki atmosferyczne, a prawdopodobnie chmura popożarowa, bądź poprodukcyjna żarskiej firmy - relacjonuje pan Artur Auchimowicz, mieszkaniec Osiedla Muzyków.

Pożar w żarskim Kronopolu z lotu ptaka