
Miejsce 7: Jake Gyllenhaal
Jake Gyllenhaal to aktor wybitny, który ma w sobie to "coś". W pamięci szczególnie zapadły jego role w "Labiryncie" i "Nocnym strzelcu". Gyllenhaal znajduje się w najlepszym okresie dla aktora - jest nadal młody, ale już bardzo doświadczony. Kolejnym jego atutem jest muskularna budowa ciała. Kto nie wierzy, niech zobaczy "Do utraty sił". Dla wielu internautów idealny kandydat do roli Geralta z Rivii.

Miejsce 6: Tom Hardy
Najbardziej hardy z wymienionych tutaj aktorów. Toma Hardy'ego widzowie zapamiętali przede wszystkim z fenomenalnej roli Bane'a w filmie o Batmanie "Mroczny Rycerz powstaje". Aktor bardzo dobrze wypadł również w roli Mad Maxa w niedawno nakręconym remake'u George'a Millera. Obecnie Hardy szaleje w bardzo dobrze ocenionym serialu "Taboo". Chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że byłby również przekonujący jako białowłosy zabójca potworów.

Miejsce 5: Travis Fimmel
Większość z nas kojarzy Fimmela z rewelacyjnej roli Ragnara Lothbroka w "Wikingach", w których pokazał wszystkie cechy, jakimi musiałby się wykazać na planie "Wiedźmina" - charyzmę, siłę, no i przede wszystkim doskonałą grę aktorską. Jako serialowy Geralt musiałby jedynie odłożyć na bok szaleństwo w spojrzeniu granego przez sobie legendarnego przywódcy Wikingów. W 2016 roku Fimmel zagrał w ekranizacji słynnej gry wideo "Warcraft: Początek", więc wydaje się, że jest otwarty na udział w produkcjach fantasy.

Miejsce 4: Michael Fassbender
Jeden z najlepszych aktorów młodego pokolenia - Fassbender nie zaliczył jeszcze słabej roli. Obecnie można go podziwiać w wyświetlanym w kinach obrazie Ridley'a Stotta "Obcy: Przymierze". Fassbender jest nie tylko bardzo uzdolniony aktorsko. Zdążył również pokazać, że nie straszne są mu akrobacje i piruety. Udowodnił to w ekranizacji słynnej gry "Assassin's Creed".