
5. pracownicy sklepów internetowych (obsługa klienta, merchandiserzy, pakowacze) - sklepy internetowe, zwłaszcza z żywnością, ale też z elektroniką (laptopy, tablety) oraz wyposażeniem domowych siłowni i sal fitness rosną jak na drożdżach. Sprzedaż żywności i innych artykułów segmentu FMCG w szybkim tempie przenoszą także stacjonarne sieci handlowe – od Biedronki po Carrefoura, konkurując z platformami typu Frisco.pl. W miastach, jak Kraków, ale też mniejszych, jak Oświęcim, lokalni sprzedawcy dogadują się i współtworzą platformy realizujące dostawy do domów.

4. opiekunowie osób starszych – z powodu pandemii zmarło w Europie tysiące osób w starszym wieku, ale nie oznacza to, ze społeczeństwa przestały się starzeć. W samych tylko Niemczech brakuje miliona opiekunek seniorów, poziom problemu oddaje to, że nawet w pandemii rząd niemiecki zrobił dla opiekunek z Polski wyjątek – mogą one bez problemu wjechać do RFN i wykonywać swoją pracę, bez przymusowej kwarantanny. Zapotrzebowanie stale rośnie – także w Polsce, bo nasze społeczeństwo starzeje się dziś najszybciej w całej UE.

3. magazynierzy, logistycy, pakowacze – firmy logistyczne i magazynowe rozwijają się w dobie koronawirusa, bo wszystko, co normalnie dostarczylibyśmy sami, zlecamy firmom kurierskim. Równocześnie rozwijają się dynamicznie sklepy internetowe, a to wymaga wytężonej pracy magazynów, logistyków, pakowaczy…

2. kurierzy - firmy kurierskie w dobie koronawirusa kwitną, bo wszystko, co normalnie dostarczylibyśmy sami lub zlecając dowóz pracowników, zlecamy firmom kurierskim. Nic dziwnego, że te – w dobie, gdy niemal wszyscy z trudem utrzymują zatrudnienie – firmy takie szukają gorączkowo pracowników. Wprowadzają przy tym innowacyjne usługi. Weźmy krakowski InPost: w ciągu miesiąca uruchomił paczkę w weekend, paczkomaty ładowane i otwierane bezdotykowo (przy pomocy aplikacji na smartfonie), paczkomaty… urzędowe (można w nich nadać papierowe wnioski i dokumenty w czasach, gdy urzędy są zamknięte dla petentów).