
Wieszamy sportowe bombki z gwiazdą na czubku
Jeśli ktoś jeszcze nie przystroił choinki i ma czas na stworzenie oryginalnych bombek, to podpowiadamy, którzy sportowcy - za to, co zdobyli w tym roku - powinni się na nich znaleźć.

Maria Andrejczyk
Srebrna medalistka olimpijska w rzucie oszczepem i autorka najdalszej tegorocznej próby (71,40 m, trzeci wynik w historii dyscypliny na świecie). Po konkursie w Tokio czuła niedosyt. A przecież droga do sukcesu - delikatnie ujmując - nie była łatwa. Kontuzje to jedno, ale przeszła kilka operacji, które mogły przedwcześnie wykluczyć ją z wyczynowego sportu. Bombka z Andrejczyk powinna być ozdobą każdej choinki. Choć zanim by na nią trafiła, pewnie zostałaby zlicytowana na cele charytatywne, jak to 25-letnia lekkoatletka czyni ze swoimi trofeami, na czele z krążkiem olimpijskim.

Kamil Stoch
Niech obecna forma nie przesłoni nam tego, co trzykrotny mistrz olimpijski zrobił na początku roku. 34-letni skoczek trzeci raz w karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni i zasłużył, by bombka ze złotym orłem zawisła na naszej choince.

Jan Błachowicz
Wydawało się, że po Joannie Jędrzejczyk nie zobaczymy prędko kogoś z Polski na szczycie UFC. Tym czasem pokorą i ciężką pracą Jan Błachowicz wszedł na szczyt. Co prawda tytuł zdążył już stracić, ale złoty pas jeszcze będzie odbijać się od świecidełek...