
- Naganne jest to, że równocześnie cała rzesza medyków z grupy „0”, w tym pracowników WUM nadal czeka na szczepienia, więc wyjaśnień należy szukać bardziej po stronie Uniwersytetu Medycznego - pisze na swoim profilu dr Marek Karczewski.

- Na pewno to nie jest wina samych aktorów. Natomiast komuś powinna się zapalić czerwona lampka, by ich w tym pierwszym etapie nie zapraszać - uważa prof. Andrzej Tykarski, rektor Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

- 10 tysięcy medyków czeka na samym WUM-ie na zaszczepienie. Ta sytuacja jest nieakceptowalna i świadczy o podejściu pracodawcy do swoich pracowników - uważa dr Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych.