- W środę 20 lipca, od godziny 23.30, odbyło się nocne koszenie trawy przy ulicy Hlonda/Smolna w Poznaniu - informuje nas czytelnik. - Trzech pracowników z kosami spalinowymi poruszało się wzdłuż ulicy. Zrozumiałe jest to, że pracę tę trzeba wykonać, że aktualnie mamy w dzień dość wysokie temperatury, ale można by było wybrać trochę inną porę do takich zadań, niż godziny koło północy. Mamy tropikalne noce, nikt nie śpi przy zamkniętych oknach...
Niewykluczone, że wykonawca pracy nie zdążył wykonać zadania w wyznaczonym terminie i nakazał pracownikom skoszenie dosłownie w ostatniej chwili.
Zobacz też: Nowoczesny sprzęt ma uratować rezerwat Żurawiniec w Poznaniu. "Przez błędy architektów zaczął zamierać"
Przy okazji koszenia trawników Zarząd Zieleni Miejskiej przypomina, że w Poznaniu, na terenach przezeń administrowanych już ograniczono te czynności.
- Oznacza to, że w przestrzeni miejskiej pozostawiamy powierzchnie, które kosimy 2-3 razy do roku, inne zaś rzadziej - informuje ZZM. - W każdym przypadku działania dotyczące pielęgnacji roślin są dokładnie przemyślane i dostosowane do aktualnych warunków atmosferycznych. (...) Koszenie trawników jest jednym z podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych. Skoszenie trawnika, nawet dwa, trzy razy w sezonie, wzmacnia i zagęszcza rośliny. Brak koszenia może spowodować zniszczenie trawników, co jest zjawiskiem nieodwracalnym, dlatego też nawet ograniczone koszenie jest wskazane. Przesuszony trawnik ma dobre zdolności regeneracyjne. Przy odpowiedniej ilości wilgoci, jest w stanie szybko się zazielenić. Należy pamiętać, że kilkudziesięciocentymetrowe źdźbła niekoszonej łąki w okresie długotrwałej suszy mogą być łatwo strawione przez przypadkowo zaprószony ogień. W takiej sytuacji straty mogą być nieodwracalne. Śmierć poniosą nie tylko rośliny, ale również żyjące w danym rejonie zwierzęta.
Zarząd Zieleni Miejskiej podkreśla, że nie wszystkie tereny zielone na terenie Poznania znajdują się w administracji miasta oraz miejskich spółek i instytucji. Część obszarów jest zarządzana przez spółdzielnie mieszkaniowe lub jednostki prywatne. W takiej sytuacji to zarządca terenu decyduje o częstotliwości i sposobie koszenia trawy.
Kosili trawę choć śnieg po kostki. Z akcji pod Lesznem śmiej...