1 z 3
Przewijaj galerię w dół

Według prokuratury, oskarżony udusił swoją partnerkę, po czym przez kilka dni mieszkał ze zwłokami, aż w końcu uciekł z mieszkania i ukrył się w hotelu na Widzewie, gdzie został wytropiony przez policję.
2 z 3

Na wniosek obrony sędzia Ewa Kabzińska – ze względu na ważny interes prywatny pokrzywdzonych – wyłączyła jawność procesu. Dlatego dziennikarze po odczytaniu aktu oskarżenia przez prokurator Danutę Nowak opuścili salę sądową.