
Wylinkę czyli, wierzchnią skórę którą zrzuca wąż podczas linienia znaleźli w swoim mieszkaniu lokatorzy jednego z bloków na osiedlu 1000-lecia w Bełchatowie. Zaniepokojeni wezwali straż miejską.

Strażnicy i mieszkańcy przeszukali mieszkanie oraz okolice bloku, ale natrafiono na żaden ślad węża.
Nie wiadomo też na razie, jak wylinka znalazła się w mieszkaniu. Niewykluczone, że wąż dostał się do niego przez okno lub balkon. Jak oszacowano mógł mieć około 1,5 metra długości i ok. 5 cm średnicy.

Strażnicy skontaktowali się z hodowcą węży z Bełchatowa. Jak mówią, zdaniem specjalisty na 90 procent jest to wąż boa. jak podkreśla jednak Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie, nie należy się obawiać, ponieważ wbrew powszechnej opinii nie jest on groźny dla ludzi.

Strażnicy pozostają w kontakcie z właścicielami mieszkania, będą też patrolować okolice.