1 z 10
Przewijaj galerię w dół
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” w Niepołomicach
fot. Wojciech Matusik
2 z 10
PRZERWANA SERIA, CZYLI KIEDYŚ MUSIAŁO SIĘ TO STAĆ...
fot. Wojciech Matusik

PRZERWANA SERIA, CZYLI KIEDYŚ MUSIAŁO SIĘ TO STAĆ
Każda passa ma swój koniec. Ta Wisły dobiegła końca w Niepołomicach, gdzie po siedmiu kolejnych wygranych przyszła pierwsza porażka. Czy musiało do niej dojść? No nie, bo z gry Wisła mogła ten mecz przynajmniej zremisować. W futbolu czasami liczą się jednak drobiazgi, również trochę szczęścia. To było w sobotę przy Puszczy, choć nie zapominajmy, że gospodarze też mieli kilka sytuacji, którymi mogli zamknąć mecz.

3 z 10
NIBY WSZYSCY WIEDZIELI, ALE.....
fot. Wojciech Matusik

NIBY WSZYSCY WIEDZIELI, ALE..
Przed wyjazdem do Niepołomic rozmawialiśmy z kilkoma osobami z Wisły Kraków, również ze sztabu trenerskiego. Wszyscy dokładnie przewidzieli to, co spotka „Białą Gwiazdę” w starciu z Puszczą. Sposób gry rywala, otoczkę meczu, stan boiska, które - powiedzmy sobie to szczerze - było dramatyczne jak na warunki I ligi. Ten mecz wyglądał w zdecydowanej większości aspektów dokładnie tak, jak przewidywano to przy Reymonta. Tylko, że niby wiślacy wiedzieli, ale się do warunków nie dostosowali. I naprawdę trudno mieć z perspektywy Wisły pretensje do rywala, że ten grając u siebie robi, co może, żeby warunki mu sprzyjały. Bo z Niepołomicami, to jest trochę tak jakby mocno parafrazując pewne powiedzenie o zimnych piłkarskich wieczorach w Stoke… Trzeba to przeżyć, trzeba się dostosować. To obrazowe porównanie podsunął zresztą już po końcowym gwizdku autorowi tych wniosków… Rafał Boguski. A dodajmy do tego głos trenerowi Puszczy Tomaszowi Tułaczowi, bo on w jakimś stopniu odniósł się również do całej sprawy: - Nie za bardzo się przejmuję tym, że dla kogoś jest boisko za wąskie, jupitery za słabo świecą lub za mocno. Skupiamy się na sobie i nie patrzymy na to, żeby podporządkowywać się do rzeczy, które w niesportowy sposób będą utrudniać grę rywalom. My realizujemy te wszystkie formy i środki, które są dozwolone. Cóż, nic dodać, nic ująć…

4 z 10
NIKT WIŚLE NIE BRONIŁ GRAĆ OD POCZĄTKU SZYBKO...
fot. Wojciech Matusik

NIKT WIŚLE NIE BRONIŁ GRAĆ OD POCZĄTKU SZYBKO
W tym wątku dwa pytania. Czy Wisła potrafiła przycisnąć Puszczę w drugiej połowie? Czy Wisła mogła grać lepiej w pierwszej części? Na oba pytania jest odpowiedź twierdząca. Podstawowym pytaniem pozostaje jednak, dlaczego krakowanie w sumie przespali pierwszą połowę? Już nawet nie chodzi o okoliczności, w jakich tracili bramki. Bardziej o to, że w ofensywie nie odpowiedzieli rywalom praktycznie niczym konkretnym. Grali po prostu stanowczo za wolno, by rozmontować dobrą organizację gry w obronie Puszczy.

Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Grosicki zagrał ostatni raz! Całus od Bednarka, Lewandowski paradował w koszulce

Grosicki zagrał ostatni raz! Całus od Bednarka, Lewandowski paradował w koszulce

Miały być tanie pociągi do Berlina. Ale nie ruszą. Flix tłumaczy dlaczego

Miały być tanie pociągi do Berlina. Ale nie ruszą. Flix tłumaczy dlaczego

Zobacz również

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię