5 z 9
CO WYŁĄCZA WIŚLE SPOKÓJ?...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

CO WYŁĄCZA WIŚLE SPOKÓJ?
Obraz gry był zbliżony. Dominacja przez około godzinę, później zejście z boiska Vullneta Bashy, kilka innych zmian i zaczyna się problem. Tak to wyglądało w Łęcznej z Górnikiem. Tak to wyglądało też w niedzielę w Warszawie. Na domiar złego, zmiennik Bashy, czyli Tachi „przysnął” przy pierwszym golu Polonii chwilę po tym jak wszedł na boisko. A później było coraz bardziej nerwowo i nerwowo. A to rodziło bardzo proste błędy. Straty w momentach, których ich być nie powinno. Prokurowanie fauli, niepotrzebnych rzutów rożnych, co było wodą na młyn rywali. Wiśle chaos nie służy, jej rywalom jak najbardziej. Nie da się oczywiście w dzisiejszych czasach rozegrać całego meczu gołą jedenastką, ale faktem jest, że znów zmiennicy zamiast dodać drużynie animuszu, sprawili, że gra „siadła”. Na szczęście dla Wisły w tej teorii jest i wyłom. No bo przecież trzeciego gola i to wyjątkowej urody strzelił też zmiennik Szymon Sobczak. Wracając jednak do początku, to w tym sezonie wygląda to trochę upraszczając tak - jest Basha na boisku, trzyma środek pola i Wisła nie ma problemu. Nie ma Bashy robi się dziura i rodzi się problem.

6 z 9
TRZEBA POPRACOWAĆ NAD GŁOWAMI...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

TRZEBA POPRACOWAĆ NAD GŁOWAMI
Wiślacy mają chyba jakiś problem z odpornością psychiczną na to, co dzieje się na boisku. Bo jak prowadzą grę, wygrywają, to zachowują spokój, momentami wręcz bawią się futbolem. A później przychodzi jeden, drugi błąd, zaczyna się nerwowość i pojawiają tak proste błędy, że aż trudno uwierzyć, żeby były brakiem umiejętności. Raczej koncentracji i takiego piłkarskiego spokoju. I nad tym krakowianie muszą bardzo mocno popracować. Nie może być tak, że zmiana jednego czy drugiego zawodnika; udana jedna czy druga akcja rywala wprowadzają aż takie zamieszanie w szeregi drużyny Radosława Sobolewskiego. To jest podstawowa sprawa do poprawy w najbliższym czasie. Bo jak jest spokój, to i z grą obronną wszystko jest w porządku, a rywal jest po prostu bezradny.

7 z 9
KONTROWERSJA CZY NIE?...
fot. Andrzej Banaś

KONTROWERSJA CZY NIE?
W ostatniej akcji meczu mieliśmy sytuację, w której Polonia strzeliła gola na 3:3, ale sędzia jej nie uznał odgwizdując faul bramkarza „Czarnych Koszul” Mateusza Kuchty na bramkarzu Wisły Alvaro Ratonie. I decyzja arbitra była po prostu słuszna, co jasno wynika z przepisów gry w piłkę nożną i obrazu całej tej sytuacji. Problem z całym zamieszaniem wokół tej sytuacji naszym zdaniem wyniknął bardziej z tego, że prowadzący mecz Grzegorz Kawałko nie wkroczył do akcji bardziej zdecydowanie, tzn. od razu nie zagwizdał, nie wskazał na rzut wolny, nie uciął jednoznacznie spekulacji. Rozpoczęły się dyskusje, przeciąganie i tak już mocno przedłużonego czasu gry. Możemy zdradzić, że sędzia mówił w tym czasie do piłkarzy Wisły, że jest w zasadzie pewny tego, że był faul, ale ponieważ to ostatnia akcja meczu, to on woli to sobie jeszcze sprawdzić na powtórce. I Kawałko pobiegł do monitora, oglądał, oglądał, a później wykonał takie gesty, które mogłyby wskazywać, że gola uznał. I powstało kolejne zamieszanie. Zupełnie niepotrzebne. Sędziemu zatem wypada życzyć w kolejnych meczach dobrych decyzji, ale również jasnego ich pokazywania.

8 z 9
WRESZCIE U SIEBIE, CZYLI ŚWIĘTO NA REYMONTA...
fot. Wojciech Matusik

WRESZCIE U SIEBIE, CZYLI ŚWIĘTO NA REYMONTA
W poprzednim sezonie mecz Wisła Kraków - Ruch Chorzów zobaczyło z wysokości trybun stadionu przy ul. Reymonta 22 117 widzów. Już teraz możemy w zasadzie ogłosić, że ten rekordowy wynik wkrótce stanie się historią. Tuż przed północą w niedzielę licznik sprzedanych karnetów i biletów na mecz Wisła Kraków - Stal Rzeszów wskazywał około 19 i pół tysiąca. „Biała Gwiazda” ten mecz zgłosiła na 32 tysiące, czyli w tym przypadku komplet. Do Krakowa przyjadą też licznie kibice Stali Rzeszów, z którymi jednak wiślacy mają mocno neutralne relacje, dlatego bufor pomiędzy sektorami gospodarzy i gości będzie w tym wypadku nieduży. Ten mecz to będzie pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego jako piłkarza. Wszyscy zawodnicy Wisły, z którymi rozmawialiśmy w niedzielę po meczu z Polonią powtarzali to samo, czyli: dobrze, że wreszcie zagramy w domu; chcemy wygrać dla naszych kibiców i Kuby!

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kiedy rewitalizacja EC Szombierki? Na EKG padła deklaracja prezesa Grupy Arche

Kiedy rewitalizacja EC Szombierki? Na EKG padła deklaracja prezesa Grupy Arche

Wielkie i międzynarodowe ćwiczenia w Lubuskiem. W akcji kilkuset strażaków

Wielkie i międzynarodowe ćwiczenia w Lubuskiem. W akcji kilkuset strażaków

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Venom przejmuje Avengersów! Efekty tej fuzji są widowiskowe

Zobacz również

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

AI zaprojektowała naszą kuchnię. Wystarczyło zdjęcie i kilka poleceń

Iga Świątek w trudnym momencie kariery. Na horyzoncie znaczny spadek w rankingu

O TYM SIĘ MÓWI
Iga Świątek w trudnym momencie kariery. Na horyzoncie znaczny spadek w rankingu