
Wielka liczba, 1976
W tomie "Wielkiej liczbie" poetka ujawniła swój filozoficzny sceptycyzm, który sprzymierza się z etycznym maksymalizmem. Szymborska demonstruje ironiczny dystans wobec wszelkich przejawów narzucania komuś swoich własnych przekonań. Poetka w swoich wierszach nie godzi się na dyktat stereotypów, które według niej odbierają życiu spontaniczność i autentyczności. Takie postulaty znajdziemy między innymi w "Uśmiechach", czy "Portret kobiecy".
"Wielka liczba" (fragment)
Cztery miliardy ludzi na tej ziemi,
a moja wyobraźnia jest, jak była.
Źle sobie radzi z wielkimi liczbami.
Ciągle ją jeszcze wzrusza poszczególność.
Fruwa w ciemnościach jak światło latarki,
wyjawia tylko pierwsze z brzegu twarze,
tymczasem reszta w prześlepienie idzie,
w niepomyślenie, w nieodżałowanie.
Ale tego sam Dante nie zatrzymałby.
A cóż dopiero, kiedy nie jest się.
I choćby nawet wszystkie muzy do mnie

Ludzie na moście, 1986
W tomiku z 1986 roku, Szymborska rozpoczyna polemiką z romantycznymi mitami poezji. Poetka nie przyjmuje jednak postawy paseistycznej, nie opłakuje minionej świetności czasów, choć też nie zachwyca się swoją współczesnością. Za ten tomik Szymborska otrzymała Nagrodę „Solidarności”, którą, jak podaje Stanisław Balbus, literaturoznawca, sama najwyżej ceni sobie.
"Głos w sprawie pornografii" (fragment)
Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast
na grządce wytyczonej pod stokrotki.
Dla takich, którzy myślą, święte nie jest nic.
Zuchwałe nazywanie rzeczy po imieniu,
rozwiązłe analizy, wszeteczne syntezy,
pogoń za nagim faktem dzika i hulaszcza,
lubieżne obmacywanie drażliwych tematów,
tarło poglądów - w to im właśnie graj.

Koniec i początek, 1993
"Koniec i początek" to pierwszy zbiór Wisławy Szymborskiej wydany po upadku komunizmu w Polsce. Realia polityczne ukryte są w alegorycznym wierszu tytułowym o tym samym tytule co cały zbiór. W idei tomiku pobrzmiewa myśl Kartezjusza, a także Szekspirowski motyw "życia jako opowieści idioty". W ocenie niektórych krytyków uchodzi za najlepszy tomik poetki.
Koniec i początek (fragment)
Po każdej wojnie
ktoś musi posprzątać.
Jaki taki porządek
sam się przecież nie zrobi.
(...)
Ci, co wiedzieli
o co tutaj szło,
muszą ustąpić miejsca tym,
co wiedzą mało.
I mniej niż mało.
I wreszcie tyle co nic.

Szukam słowa
Debiutancki wiersz Wisławy Szymborskiej, opublikowany w "Dzienniku Polskim"