
W osobnym wywiadzie kard. Dziwisz stwierdził, że „wręczył [list
od McCarricka] bezpośrednio Papieżowi". Dziwisz stwierdził również, że nigdy nie rozmawiał o tym liście z Ojcem Świętym.
Jak czytamy w raporcie, to właśnie otoczenie papieża, w tym Stanisław Dziwisz, przekonali papieża do zmiany decyzji w sprawie McCarricka.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
.

"Kardynał Dziwisz przyznał, że papież Jan Paweł II uważał, że pożyteczne byłoby nominowanie McCarricka do Waszyngtonu, ponieważ ma on dobre relacje z Białym Domem". Dziwisz mówił także, że gdyby Jan Paweł II wierzył w oskarżenia wobec McCarricka, nigdy nie zgodziłby się na nominację.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
.

Na początku października 2000 r. Arcybiskup McCarrick udał się do Rzymu, gdzie został przyjęty na audiencji u Papieża Jana Pawła II i Biskupa Dziwisza. Nie znaleziono żadnego zapisu tego, co zostało powiedziane podczas audiencji.
W efekcie Jan Paweł II w listopadzie mianował go metropolitą Waszyngtonu, a rok później kardynałem.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
.

Przeczytaj, jak Stanisław Dziwisz i Karol Wojtyła poznali McCarricka.