9 z 12
Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór...
fot. Jacek Smarz

Wybory samorządowe 2018. Prawo i Sprawiedliwość. Wieczór wyborczy w Toruniu

Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór wyborczy spędzał przy Rynku Staromiejskim w pubie Jadwiga. Kandydaci stawili się dość licznie. Oprócz frontmenów ugrupowania jak Zbigniew Rasielewski, którego emocje zdradzało nerwowo drgające kolano i rumieńce na twarzy, można było dostrzec spokojnych Przemysława Przybylskiego czy Wiolettę Dąbrowską. Szczególnie widoczni byli przedstawiciele młodszego pokolenia Krzysztof Buława, Kamil Kojak, Mateusz Schalau - podobno najmłodszy wśród kandydatów wszystkich ugrupowań. Nie zabrakło również Wojciecha Świtalskiego i Wojciecha Klabuna. Szczególnie intensywnie po sali krążył Michał Jakubaszek, którego poprosiliśmy o komentarz.

- Kampania w Toruniu była wyjątkowa pod wieloma względami. Do tej pory nie było sześciu kandydatów na prezydenta. Tak naprawdę każdy mógł odnaleźć swojego kandydata. Skala outdoorowa tej kampanii była również nieporównywanie większa. - mówił.

Zapytany o wyniki krajowe i wojewódzkie, Michał Jakubaszek wypowiadał się zdecydowanie ostrożniej.

- To są tylko i wyłącznie wyniki sondażowe. W skali województwa możemy mówić o tym, że są one bardzo prawdopodobne. Odbieramy je jako umiarkowane zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Z sondaży wynika, że w województwie wygrała koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, więc tutaj trudno się z tego cieszyć - zakończył.

Zapytani o to, czy będą czekać do pojawienia się pierwszych wyników odpowiedzieli, że nie, choćby z powodu zwykłego zmęczenia kampanią, co dało się zaobserwować i wśród innych komitetów. Już około 22, sala pustoszała. Szybciej opuścił ją wiceprezydent Rasielewski. W tym samym czasie Jadwigę mijał wiceprezydent Rakowicz. Najprawdopodobniej obydwaj udali się do Hotelu Filmar, gdzie zebrał się Komitet Michała Zaleskiego.

Zobacz także: Wyniki wyborów 2018 w Toruniu

10 z 12
Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór...
fot. Jacek Smarz

Wybory samorządowe 2018. Prawo i Sprawiedliwość. Wieczór wyborczy w Toruniu

Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór wyborczy spędzał przy Rynku Staromiejskim w pubie Jadwiga. Kandydaci stawili się dość licznie. Oprócz frontmenów ugrupowania jak Zbigniew Rasielewski, którego emocje zdradzało nerwowo drgające kolano i rumieńce na twarzy, można było dostrzec spokojnych Przemysława Przybylskiego czy Wiolettę Dąbrowską. Szczególnie widoczni byli przedstawiciele młodszego pokolenia Krzysztof Buława, Kamil Kojak, Mateusz Schalau - podobno najmłodszy wśród kandydatów wszystkich ugrupowań. Nie zabrakło również Wojciecha Świtalskiego i Wojciecha Klabuna. Szczególnie intensywnie po sali krążył Michał Jakubaszek, którego poprosiliśmy o komentarz.

- Kampania w Toruniu była wyjątkowa pod wieloma względami. Do tej pory nie było sześciu kandydatów na prezydenta. Tak naprawdę każdy mógł odnaleźć swojego kandydata. Skala outdoorowa tej kampanii była również nieporównywanie większa. - mówił.

Zapytany o wyniki krajowe i wojewódzkie, Michał Jakubaszek wypowiadał się zdecydowanie ostrożniej.

- To są tylko i wyłącznie wyniki sondażowe. W skali województwa możemy mówić o tym, że są one bardzo prawdopodobne. Odbieramy je jako umiarkowane zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Z sondaży wynika, że w województwie wygrała koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, więc tutaj trudno się z tego cieszyć - zakończył.

Zapytani o to, czy będą czekać do pojawienia się pierwszych wyników odpowiedzieli, że nie, choćby z powodu zwykłego zmęczenia kampanią, co dało się zaobserwować i wśród innych komitetów. Już około 22, sala pustoszała. Szybciej opuścił ją wiceprezydent Rasielewski. W tym samym czasie Jadwigę mijał wiceprezydent Rakowicz. Najprawdopodobniej obydwaj udali się do Hotelu Filmar, gdzie zebrał się Komitet Michała Zaleskiego.

Zobacz także: Wyniki wyborów 2018 w Toruniu

11 z 12
Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór...
fot. Jacek Smarz

Wybory samorządowe 2018. Prawo i Sprawiedliwość. Wieczór wyborczy w Toruniu

Komitet Prawa i Sprawiedliwości tradycyjnie już wieczór wyborczy spędzał przy Rynku Staromiejskim w pubie Jadwiga. Kandydaci stawili się dość licznie. Oprócz frontmenów ugrupowania jak Zbigniew Rasielewski, którego emocje zdradzało nerwowo drgające kolano i rumieńce na twarzy, można było dostrzec spokojnych Przemysława Przybylskiego czy Wiolettę Dąbrowską. Szczególnie widoczni byli przedstawiciele młodszego pokolenia Krzysztof Buława, Kamil Kojak, Mateusz Schalau - podobno najmłodszy wśród kandydatów wszystkich ugrupowań. Nie zabrakło również Wojciecha Świtalskiego i Wojciecha Klabuna. Szczególnie intensywnie po sali krążył Michał Jakubaszek, którego poprosiliśmy o komentarz.

- Kampania w Toruniu była wyjątkowa pod wieloma względami. Do tej pory nie było sześciu kandydatów na prezydenta. Tak naprawdę każdy mógł odnaleźć swojego kandydata. Skala outdoorowa tej kampanii była również nieporównywanie większa. - mówił.

Zapytany o wyniki krajowe i wojewódzkie, Michał Jakubaszek wypowiadał się zdecydowanie ostrożniej.

- To są tylko i wyłącznie wyniki sondażowe. W skali województwa możemy mówić o tym, że są one bardzo prawdopodobne. Odbieramy je jako umiarkowane zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Z sondaży wynika, że w województwie wygrała koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, więc tutaj trudno się z tego cieszyć - zakończył.

Zapytani o to, czy będą czekać do pojawienia się pierwszych wyników odpowiedzieli, że nie, choćby z powodu zwykłego zmęczenia kampanią, co dało się zaobserwować i wśród innych komitetów. Już około 22, sala pustoszała. Szybciej opuścił ją wiceprezydent Rasielewski. W tym samym czasie Jadwigę mijał wiceprezydent Rakowicz. Najprawdopodobniej obydwaj udali się do Hotelu Filmar, gdzie zebrał się Komitet Michała Zaleskiego.

Zobacz także: Wyniki wyborów 2018 w Toruniu

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Największy festiwal fantastyki w Polsce. Najciekawsze atrakcje! Tu warto być

Największy festiwal fantastyki w Polsce. Najciekawsze atrakcje! Tu warto być

Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

ROZMOWA
Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

Polecamy

Największy festiwal fantastyki w Polsce. Najciekawsze atrakcje! Tu warto być

Największy festiwal fantastyki w Polsce. Najciekawsze atrakcje! Tu warto być

Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

ROZMOWA
Polski Fundusz Rozwoju szykuje nową strategię. Wiemy, co będzie numerem jeden

Gwałtowne burze w województwie śląskim. Zerwane dachy, podtopienia i powalone drzewa

NOWE FAKTY
Gwałtowne burze w województwie śląskim. Zerwane dachy, podtopienia i powalone drzewa