
Proces oskarżonego o zabójstwo 21-letniego Adriana R. zaczął się w czwartek 9 grudnia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.

Zamordował swoją byłą dziewczynę, zaś jej córeczkę porwał i porzucił w tzw. oknie życia przy szpitalu w Pabianicach. Uczynił to dzień przed badaniami DNA, które miały wykazać, czy jest ojcem dziecka.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Tak twierdzi prokuratura. Według niej zabójcą jest 21-letni Adrian R. Jego proces zaczął się w czwartek 9 grudnia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Córka do matki: - Adrian miał mord w oczach
Jako świadek zeznawała 43-letnia Katarzyna K., matka zamordowanej. Z jej relacji wynikało, że Marta i Adrian poznali się w markecie w Pabianicach, w którym oboje pracowali. Ponadto uczyli się – on w technikum.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>