5 z 13
Usiadł do komputera i w googlach przywołał plan miasta...
fot. Karolina Misztal

Usiadł do komputera i w googlach przywołał plan miasta Gdańska. Okazało się, że taka ulica znajduje się w Jelitkowie niedaleko miejsca, gdzie Iwona Wieczorek była utrwalona przez monitoring.
- Wiem, wiem gdzie jej szukać - wykrzykiwał podniecony Jackowski i chciał zaraz jechać do Gdańska.
Początkowo Jackowski nie miał stuprocentowej pewności, że Iwona Wieczorek nie żyje. Powiada - raczej nie żyje. A w wielu sprawach - nie mniej trudnych - nie miał wątpliwości. Gdy pokazywałem mu kilka lat temu zdjęcie 11-12-letniego chłopca, bez wahania powiedział: - Nie żyje, widzę jego świeży grób pełen kwiatów. Ten grób nie jest w Polsce, ale gdzieś daleko stąd.
Chodziło o grób wnuka pewnego gdynianina. Dziadek pytał o przyczynę jego nagłej śmierci, a grób był rzeczywiście daleko od Człuchowa, w Szwajcarii.

6 z 13
Albo innym razem, gdy rozłożyłem przed Jackowskim kilka...
fot. Karolina Misztal

Albo innym razem, gdy rozłożyłem przed Jackowskim kilka zdjęć przystojnego, uśmiechniętego młodzieńca, maturzysty, który właśnie złożył dokumenty w seminarium duchownym.

- Zginął w wypadku samochodowym, zagapił się i uderzył w drzewo. Samochód nawet niewiele ucierpiał, a stało się to gdzieś niedaleko torów kolejowych - rozpływał się w szczegółach Jackowski. Ku mojemu zdziwieniu wszystko to potwierdziła matka tragicznie zmarłego chłopaka.

7 z 13
Tym razem w sprawie Iwony Wieczorek chodziło mi przede...
fot. Karolina Misztal

Tym razem w sprawie Iwony Wieczorek chodziło mi przede wszystkim o rozstrzygnięcie - żyje czy nie żyje, nie planowałem dalszego ciągu poszukiwań. Pomysł z kolejnym przyjazdem do Jelitkowa i dalszym ciągiem poszukiwań zrodził się spontanicznie, kiedy Jackowski zorientował się, że ulica Morska jest tak blisko miejsca, gdzie jest ostatni ślad Iwony - wejście nr 63 na plażę w Jelitkowie. Stąd do Morskiej kilkaset metrów - 400-500. Zaraz wieczorem po wykonaniu wizji chciał jechać, przekonany, że tam znajdzie ciało Iwony Wieczorek.

8 z 13
W dalszych rozważaniach Jackowski nie miał wątpliwości, że...
fot. Karolina Misztal

W dalszych rozważaniach Jackowski nie miał wątpliwości, że ona nie żyje. Jej ciało widział w wodzie, w jakimś kanale o obmurowanych brzegach, gdzieś w sąsiedztwie ruin. Ledwie udało mi się w środę 21 bm. powstrzymać go przed wyjazdem do Gdańska. Było późne popołudnie i jazda o tej porze nie miała sensu. Ustaliliśmy, że Krzysztof Jackowski przyjedzie do Gdańska w piątek, 23 sierpnia i spotkamy się na ulicy Morskiej. Tak też było.

Na spotkanie z Krzysztofem Jackowskim wyruszyliśmy całą ekipą z "Dziennika Bałtyckiego". Kiedy Jackowski w pobliskich krzakach wyszukał fragment odzieży tej samej marki co spódnica, którą miała na sobie Iwona Wieczorek w dniu zaginięcia, poprosiłem matkę Iwony o przybycie na miejsce i ocenę znaleziska.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

AKTUALIZACJA
Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

Najpiękniejsze i najbardziej niebezpieczne plaże świata. Turyści ich unikają

Najpiękniejsze i najbardziej niebezpieczne plaże świata. Turyści ich unikają

Runęła ściana kamienicy. Strażacy przeszukują gruzowisko

AKTUALIZACJA
Runęła ściana kamienicy. Strażacy przeszukują gruzowisko

Zobacz również

Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

AKTUALIZACJA
Strzelanina na parkingu. Policjant ranny po próbie zatrzymania złodzieja WIDEO

Świątek traci koronę królowej Paryża. Sabalenka nie zostawiła złudzeń. Iga rozbita

Świątek traci koronę królowej Paryża. Sabalenka nie zostawiła złudzeń. Iga rozbita