4. Budowa nowego ujęcia wody

Wydawałoby się, że jest to kwestia zupełnie podstawowa. Mimo to od lat władze miasta nie potrafią się zabrać za budowę nowych ujęć i zbiorników wyrównawczych. Efekt? Rok w rok zarówno zimą jak i latem są w Zakopanem dzielnice (np. Olcza) gdzie rano i wieczorem brakuje dla turystów wody.

5. Duży ośrodek narciarski na Gubałówce

Od kiedy w 2005 roku rodzina Gąsienica Byrcynów doprowadziła do zamknięcia starej trasy narciarskiej na Gubałówce rozmawia się o tym jak ponownie otworzyć tą górę dla narciarzy. Piękny pomysł na budowę dodatkowych kolejek i tras miały Polskie Koleje Linowe. Gdyby miasto zgodziło się zmienić plan zagospodarowania przestrzennego dla tej góry to dziś na Gubałówce byłoby pewnie kilka tysięcy narciarzy. Burmistrz Dorula boi się jednak rozpocząć wprowadzanie tych zmian w obawie przed protestem kilku przeciwnych inwestycji górali.

6. Budowa nowej drogi w stronę Bukowiny i Białki.

W 2013 roku ówczesny burmistrz Zakopanego Janusz majcher zauważył, że z uwagi na brak wystarczającej ilości stoków w samym Zakopanem wielu mieszkających tu turystów jeździ na narty do Bukowiny, Białki czy Jurgowa i… ginie w korkach. Padł pomysł budowy nowej drogi z Zakopanego w kierunku tamtych wsi. Miałaby ona prowadzić tunelem pod Bachledzkim Wierchem. Pomysł nie wyszedł jednak poza etap koncepcji.

7. Azyl dla niedźwiedzi

Około 2013 roku Tatrzański Park Narodowy miał pomysł budowy na granicy Zakopanego i Kościeliska dużego (kilkudziesięcio hektarowego) azylu dla rannych i niezdolnych do życia na wolności niedźwiedzi. Takie „misie” miałyby tu być przywożone z Tatr i innych części Europy i żyć w lesie otoczonym siatką. Turyści mogliby ich (prawie) w naturalnym środowisku oglądać zza weneckich luster lub pomostów podwieszonych w koronach drzew. Gdyby pomysł zrealizowano byłby wielki hit. Niestety, z niewiadomych przyczyn całkowicie koncepcję porzucono.