
Ponad połowa Estończyków uważa, że zmobilizowani i wcześniej przeszkoleni rezerwiści powinni odpowiadać za obronę kraju. Polacy zaliczają się do grupy, która jest mniej skłonna na nich polegać.

Blisko połowa respondentów z Polski uważa, że kraju w razie napaści powinni bronić wszyscy mężczyźni zdolni do walki w wieku od 18 do 60 lat, po uprzednim przeszkoleniu. To jeden z najwyższych wyników, ale nie najwyższy. Tę opcję wskazała ponad połowa Estończyków. Najrzadziej powszechną mobilizację wskazywali Niemcy.

Jeśli chodzi o poczucie zagrożenia napaścią, Polacy są w czołówce badanych państw. Bardziej zagrożeni czują się tylko Litwini. Z kolei najbardziej przekonani o swoim bezpieczeństwie są obywatele Niemiec.

Polacy są podzieleni w temacie przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Blisko 48 proc. popiera ten ruch, a prawie 44 proc. jest przeciw.