
Legenda o powstaniu Poznania jest chyba doskonale znana wszystkim Poznaniakom. Choć, Lech, Czech i Rus nie byliby uznani za ciepłe i przyjazne osoby według dzisiejszych standardów.
Kolejna legenda --->

W każdym razie, najważniejsze, że nie doszło do bratobójstwa, a Lech, Czech i Rus pojedli, popili, po czym ten pierwszy założył gród Poznań.
Kolejna legenda --->

Z czasów początków Państwa Polskiego i początków Poznania jeszcze jedna legenda wiąże się z upadłymi aniołami. I, co leży w ich charakterze destrukcją. Chodzi o legendę o kamieniu z czarcim pazurem. Diablątka nasze poznańskie miała wkurzyć budowa kościoła pw. Najświętszej Marii Panny na Ostrowie Tumskim. Zaproponowały więc Lucyferowi, że działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu kościół zniszczą
Kolejna legenda --->

Poszło im jednak mniej więcej tak, jak obecnym władzom Poznania z remontem centrum. Pracowali, pracowali by kościół wyrwać z fundamentów, przewrócić, zniszczyć, ale budowla nie drgnęła nawet o centymetr. A pobożni mieszczanie, którzy rano przyszli do kościoła, na jednym ze ściennych kamieni zobaczyli wydrapane ślady dziesięciu demonicznych pazurów.
Kolejna legenda --->