
materiały prasowe, archiwum PP
Umami to według Japończyków ten wyjątkowy, cudowny smak, którego poszukujemy. Dlatego w walentynkowy wieczór najlepiej jest podać to, o czym wiemy, że to ulubiony przsmak naszego partnera. Dobry nastrój to najlepszy afrodyzjak...

Wodorosty
Dotychczas u nas traktowane raczej jak element uciążliwy, utrudniający spacery po nadmorskiej plaży. Tymczasem wodorosty to obecnie jeden z najmodniejszych składników na talerzu nie tylko Azjatów (wakame, kombu, nori), ale również np. mieszkańców Wysp Brytyjskich, gdzie mistrzowie rondla i patelni nie podadzą ryb inaczej, jak w towarzystwie solirodu. Wszystkie wymienione składniki można już kupić w Polsce. Na walentynkowy wieczór najłatwiejsza do przyrządzenia będzie sałatka z wakame. Można również poprzestać na snackach z wodorostów, które chrupie się jak paluszki, poszukać wafli ryżowych z dodatkiem wodorostów lun po prostu zamówić sushi...

Zjawiskowa zapiekanka
Kiedy planujemy taki upojny wieczór warto pamiętać o tym, co jest jego celem. Nie warto więc szykować składających się z wielu składników dań, których przyrzadzanie zajmie nam mnóstwo czasu i... wigoru. Stawiamy na prostotę z nutką pomysłowości. Zawsze na miejscu jest to, co znamy i lubimy czyli comfortfood. Niech to będie po prostu zapiekankam czyli najbardziej znany polski streetfood. Ten nosi nazwę "Grzeszny kąsek". Przygotowujemy ciasto z250 ml jasnego piwa, 25 dag mąki pszennej, 3 iałek. Robotem ubijamy składniki na ciasto trochę gęściejsze niż na naleśniki. Odstawiamy do lodówki. Ser camamber (może być też brie lub mozarella do zapiekanek) kroimy na zgrabne kawałki, obtaczamy w cieście i smażymy na oleju. Srwujemy z borówkami, żurawinami lub innymi konfiturami
