
1. Carlitos
Za nami 30. kolejek Lotto Ekstraklasy, a w niej bohaterowie i antybohaterowie rozgrywek. W obu katalogach znalazłoby się więcej miejsce dla wspaniałych i niewspaniałych, ale my honorujemy właśnie dwie ekstraklasowe siódemki. Zaczynamy od blasków rundy zasadniczej. Siedmiu wspaniałych.
Carlos Daniel López Huesca, ale w Krakowie znany i kochany pod pseudonimem Carlitos. Hiszpan trafił do Wisły przed początkiem tego sezonu z trzecioligowych rezerw Villarrealu. Z polską publicznością przywitał się meczem z Pogonią w Szczecinie i już w 17. minucie strzelił cudownego gola z rzutu wolnego. Kilka tygodni później ustrzelił dublet w derbach z Cracovią. W głosowaniu zorganizowanym przez Polski Związek Piłkarzy zawodnicy ekstraklasy wybrali Carlitosa na najlepszego piłkarza ligi.

2. Jerzy Brzęczek
To był szok w Płocku. Po pięciu długich i owocnych latach pracy z Wisłą Płock pożegnał się - w dość niejasnych okolicznościach - trener Marcin Kaczmarek. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Do takiego obrotu spraw przyczyniła się scysja z pomocnikiem klubu Dominikiem Furmanem, która nie została rozwiązana. Zespół w niemałej rozsypce przejął Jerzy Brzęczek. I już zapracował sobie na nowy kontrakt, bo właśnie Wisła Płock przedłużyła umowę ze srebrnym medalistą olimpijskim z Barcelony. „Nafciarze” przebojem wdarli się na czwarte miejsce fazy zasadniczej. Wisła przegrała w tym roku tylko dwa spotkania. I to w lutym.

3. Rafał Kurzawa
Bezapelacyjnie najlepsza lewa noga w ekstraklasie. W tym sezonie zaliczył już dwanaście asyst i zapracował sobie na debiut w reprezentacji Polski. Wcale nie jest powiedziane, że Adam Nawałka nie zabierze na mundial w Rosji pomocnika Górnika Zabrze.

Christian Gytkjaer
W ostatnich sześciu kolejkach strzelił siedem goli. Przed tygodniem w Krakowie zaliczył efektownego hat-tricka. Duńczyk rozkręcał się na Bułgarskiej dosyć powoli, ale gdy ten dynamit wystrzelił, to wywindował Lecha Poznań na pierwsze miejsce w tabeli.