Biało-czerwone Kartuzy. Święto niepodległości na Kaszubach ZDJĘCIA

Maciej Krajewski
Cała Polska świętuje dziś 104. rocznicę odzyskania niepodległości. W trakcie tegorocznych obchodów nie brakuje odniesień do tego, co wciąż dzieje się za naszą wschodnią granicą. - Dziś walczy Ukraina. Lecz tym razem napadnięci nie zostali sami naprzeciw Imperium Zła - mówił starosta kartuski.

Podobnie jak w wielu innych miastach i wsiach na terenie kraju, w Kartuzach hucznie obchodzone jest dziś Narodowe Święto Niepodległości. Uroczystości w stolicy Kaszub poprzedziły przemarsz sztandarów przy akompaniamencie Orkiestry Dętej OSP w Kartuzach, a także msza święta w intencji Ojczyzny w kartuskiej kolegiacie.

Tradycyjnie główna część obchodów miała miejsce pod pomnikiem Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej. To tam zebrały się liczne delegacje samorządów, na czele ze starostą powiatowym Bogdanem Łapą i burmistrzem Kartuz Mieczysławem Grzegorzem Gołuńskim, lokalni radni Sejmiku Województwa Pomorskiego, senator Stanisław Lamczyk oraz wielu przedstawicieli tutejszych instytucji kultury, szkół, klubów sportowych, a także zwykli mieszkańcy. Wszyscy razem pragnęli świętować 104. już rocznicę odzyskania niepodległości, oddając hołd tym, którzy wolność nam przynieśli.

- Wspominamy tutaj i wielkich przywódców i prostych żołnierzy. Wspominamy patriotów czasu walki i patriotów czasu budowania - mówił Bogdan Łapa.

Wolność nie-na-zawsze

Starosta kartuski zauważył, że w XX wieku Polska dwa razy odzyskiwała swą niepodległość – wpierw w 1918 r., a po wojnie właściwie dopiero w 1989 r., gdy wróciła na mapę państw demokratycznych, niezależnych od wielkich imperiów.

- W 1918 r. i w 1989 r. Polska budowała swą gospodarkę na ruinach. Budowała ją na prędko, świadoma koniecznych reform i świadoma ich politycznych konsekwencji - zaznaczał Bogdan Łapa - Twórcy niepodległej w 1918 r. nie zdołali ustrzec państwa przed tragedią II wojny światowej. Zdołali jednak przez 20 lat odbudować państwo na tyle silnym, że zachowało struktury nawet za czasów okupacji, a potem inspirowało demokratyczna opozycję w czasach komunistycznych.

Przemawiając zwrócił też uwagę na to, jak wolność, nawet jej sama idea, wspomnienie, pomagał budować, walczyć, wytrwać przez czas okupacji i zależności. Myśl ta w 2022 r. staje się tym bardziej aktualna, gdy widzimy, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.

- Dziś ta sama wolność - nasza wolność i wolność Europy - pozwala skrzywdzonym obywatelom Ukrainy szukać schronienia i pomocy w bezpiecznych granicach - mówił starosta kartuski.

Bogdan Łapa przyrównał też sytuację Ukraińców do walk Polaków w Powstaniu Listopadowym, gdy sprzeciwili się tyranii cara.

- Dziś walczy Ukraina. Lecz tym razem napadnięci nie zostali sami naprzeciw Imperium Zła. Jesteśmy z nimi, mają nasze wsparcie i pomoc - podkreślił. - Jesteśmy w wolnym kraju. Ale wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Musimy ją szanować, pielęgnować.

W ramach obchodów także koncert

Po przemówieniu starosty kwiaty pod pomnikiem złożyły liczne delegacje oraz mieszkańcy. W tym roku patriotyczny koncert nie odbył się zaraz po głównych obchodach, planowany jest bowiem jeszcze dziś na godz. 17 w Kartuskim Centrum Kultury. Niemniej, aby nie pozostawić świętujących z niczym, po uroczystości pod pomnikiem krótką kompozycję wykonała jeszcze orkiestra OSP w Kartuzach, kończąc tradycyjnie pieśnią I Brygady Legionów Polskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl