1 z 9
Przewijaj galerię w dół

Do zdarzenia doszło 10 sierpnia w Białymstoku pod Biedronką przy ul. Transportowej
2 z 9

fot. fot. Wojciech Wojtkielewicz/ Polska Press
31-latka złożyła do sądu wniosek o anulowanie mandatu. - Nie chodzi nawet o pieniądze. Nie godzę się na nazywanie wyjmowania rzeczy ze śmietnika kradzieżą. Nic etycznie złego nie zrobiłam - podkreśla 31-latka.
3 z 9

fot. Internauta
4 z 9

fot. Internauta