
Rafał Murawski
Nikt nie zapomni gola Murawskiego w meczu z Austrią Wiedeń. Każdy więc liczył, że po transferze do Rubina Kazań w 2009 roku pomocnik wróci do Poznania. W Rosji Murawski grał przez 1,5 roku, a swój powrót tłumaczył następująco: Jeszcze niedawno nie spodziewałem się, że tak szybko wrócę do Lecha. Miałem ważny kontrakt z Rubinem, ale sprawy tak się potoczyły, że jestem w Poznaniu i bardzo się z tego cieszę - mówił w 2011 roku.

Paweł Brożek
Historia rozstań i powrotów Brożka z Wisłą nadaje się na niezłą telenowelę. Napastnik miał potencjał, by stać się jednym z najlepszych polskich napastników w historii i choć w polskiej Ekstraklasie jego bilans jest fantastyczny, za granicą nie potrafił sprostać oczekiwaniom. 1 stycznia 2011 roku zasilił Trabzonspor, ale mniej więcej co pół roku zmieniał otoczenie. W karierze Brożka pojawiły się więc też Celtic i Recreativo. W lipcu 2013 roku wrócił, a po pięciu latach zakończył karierę. Długo bez piłki nie wytrzymał i dla Białej Gwiazdy znów grał od września 2018. Doświadczony napastnik pomoże wiosną Marko Kolarowi i Krzysztofowi Drzazdze w zdobywaniu bramek.

Miroslav Radović
Sprawa transferu Radovicia była dla Legii dużym ciosem. Drużyna przygotowywała się do ważnego meczu z Ajaksem Amsterdam w ramach 1/16 finału Ligi Europy (luty 2015). Pomocnik twierdził, że będzie to dla niego ostatni mecz w barwach "Wojskowych", ale gdy legioniści grali w Holandii, ten był już w Chinach i podpisywał kontrakt z Hebei China Fortune. W Azji Radović spędził nieco ponad rok. Następnie dołączył do Olimpiji Ljubljana, a później do zespołu Partizana Belgrad. Po odpadnięciu serbskiej drużyny z kwalifikacji do Ligi Europy, powrócił do Legii.

Piotr Polczak
Piotr Polczak po czterech latach przerwy ponownie został zawodnikiem "Pasów". Z Cracovii odszedł w lutym 2011 roku i związał się umową z czeczeńskim Terekiem Grozny. W sezonie 2012/2013 trafił do rosyjskiej Wołgi Niżni Nowogród, na początku na zasadzie wypożyczenia, a później transferu definitywnego. Tej jesieni bronił barw Zagłębia Sosnowiec.