
Po wyburzeniu wiaduktów, setki mieszkańców gminy Grabica będzie praktycznie odciętych od Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie pracują, uczą się, leczą... W kolejnych gminach już z niepokojem patrzą na budowę autostrady A1 i zastanawiają się, jak to wpłynie na ich życie codzienne i czy w efekcie nie zostaną „odcięci od świata”.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYCH SLAJDACH

Z mieszkańcami gminy Grabica spotkaliśmy się niedługo po tym, jak na budowanym odcinku autostrady A1 od Tuszyna do Piotrkowa wprowadzono nową organizację ruchu, a do nich dotarły informacje, że wraz z początkiem maja kolejno i w krótkich odstępach czasu wyburzone zostaną trzy wiadukty, które łączą ich z pobliskim Piotrkowem i sąsiednimi gminami:w ciągu ul. Twardosła-wickiej (pod autostradą), w ciągu ul. Wojska Polskiego i tzw. Polesie (obydwa nad autostradą).
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

- Zostaniemy odcięci od świata na trzy lata, szczególnie przez rozbiórkę wiaduktu w ciągu ul. Wojska Polskiego, z którego korzystają zmotoryzowani, rowerzyści, ale też piesi, którzy po drugiej stronie mają przystanek MZK z linią nr 1, którą mogą dojechać do miasta - mówi Józef Pirek, sołtys Twardosławic.
Wyznaczone objazdy wg mieszkańców są długie (niektórzy musieliby „nadkładać” nawet 100 km tygodniowo), a do tego wyjechanie od Majkowa na DK74 w lewo do węzła, graniczy z cudem.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

- Niech mi dyrekcja dróg pokaże bezpieczny objazd dla 14-latka, który jeździ do szkoły do Piotrkowa - mówi Monika Lasota z Twardosławic wyjaśniając, że ona i mąż wyjeżdżają do pracy na godz. 6, a syn chodzi na „emzetkę” za wiadukt albo jeździ rowerem.
Mieszkańcy domagają się, by kolejne wiadukty były burzone po wybudowaniu nowych. Chcą by najdłużej był utrzymany ten w ciągu ul. Wojska Polskiego, a jeśli to niemożliwe, to wybudowana była tymczasowa kładka. Napisali petycję do GDDKiA, pod którą zebrali ok. 200 podpisów i poprosili posła PiS z Piotrkowa Grzegorza Lorka o interwencję zaznaczając, że gotowi są „okupować” wiadukt, jeśli ich głos nie zostanie wzięty pod uwagę.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE