Krwiopijców odmiany Calpytra thalictri znalazła ona już dwa lata temu także w innej części Rosji. Zaspel uważa, że wykształcenie się u odmiany ćmy zdolności pozyskiwania i posilania się krwią ssaków to przykład wciąż trwającej ewolucji w świecie natury.
Od kilku lat ćmy wampiry są spotykane jednak już także w północnej Europie. Prawdopodobnie zaadoptowały się na nowych żerowiskach z powodu ocieplenia klimatu. Po raz pierwszy zauważono je w roku 2000 w południowej Finlandii. Latem 2008 roku zaobserwowano owady wampiry też w centralnej Szwecji, na północ od Sztokholmu.
- Wydaje się, że to spora populacja. Obszar wokół Dalalven jest szczególnie atrakcyjny dla odmiany tego gatunku - twierdzi entomolog Jan-Olof Bjorklund, wypowiadając się w programie przyrodniczym szwedzkiego radia.
Ćmy Calyptra thalictri widuje się najczęściej w okolicach, gdzie gromadnie rośnie roślina o nazwie rutewka, pospolita bylina łąkowa i bagienna z rodziny jaskrowatych. Różne odmiany rutewki ochoczo zarastają nieużytki w Polsce. Rutewka orlikolistna uważana jest nawet za roślinę ozdobną i hodowana w przydomowych ogródkach w Polsce.
Ćmy Calyptra thalictri oryginalnie występują w Malezji, w okolicach Uralu i w południowej Europie. Mała ćma wykorzystuje swą motylą trąbkę do pożywiania się miąższem owoców. Jej kłujka jest na tyle mocna i twarda, że przebija skórkę moreli czy brzoskwini. Ćma przy robieniu otworu wykonuje ruch głową jak młot pneumatyczny. Początkowo drąży dołek, ruszając głową na boki, a potem wciska kłujkę głębiej, żeby ssać krew.
Wampirzy podgatunek Calyptry ewolucyjnie wykorzystał wrodzoną, naturalną umiejętność nakłuwania owoców do przebijania się też przez skórę zwierząt i ludzi. Przystosowując się do trawienia krwi wysysanej z żywych organizmów.
Po raz pierwszy krew ludzką w żołądkach samców Calyptra thalictri odkrył w 1999 roku rosyjski badacz Władimir Kononenko. Jennifer Zaspel uważa, że z krwi krów, jeleni czy ludzi samczyki Calyptry pozyskują sole mineralne, których niewiele jest w owocach. Sole te są potem przekazywane samicom podczas kopulacji, a te dostarczają je potomstwu.
O odkryciu ciem wampirów z Syberii doniósł serwis National Geographic News. Zaspel uważa, że jej ćmy krwiopijcy są nowym, oddzielnym gatunkiem, który samodzielnie wyewoluował. W styczniu zacznie porównywać DNA owadów z Europy i Rosji, żeby to udowodnić.
***
W przeciwieństwie do komarów wampirami wśród ciem Calpytra thalictri są jedynie samce.
Ukąszenie ćmy bardziej doskwiera od komarzego. Miejsce nakłucia jest zaczerwienione i boli do trzech godzin. Pokąsanie nie jest jednak groźne dla człowieka.
Według Matta Robertsona z londyńskiego Zoological Society wampiryzm u ciem i much to typowy trend ewolucyjny. Jeśli ich kłujki potrafią przebić skórkę owocu, to są zdolne też przedziurawić ludzką skórę.
Niektórzy z badaczy uważają, że wampiryzm u owadów i zwierząt wyewoluował z zachowań mniej drastycznych - karmienia się łzami, odchodami czy płynami surowiczymi z gojących się ran zwierząt i ludzi. Niektóre ćmy są wyspecjalizowane w spijaniu krowich łez, które są źródłem soli mineralnych. W Finlandii takie ćmy nazywa się kynnel (łza).