18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Czesi wykupują u nas leki, które działają jak narkotyki

Rafał Święcki
Polskapresse
Narkomani z Czech szturmują apteki w przygranicznych miejscowościach na Dolnym Śląsku. Bo u nas bez recepty można kupić leki o silnym działaniu narkotycznym. W Czechach to niemożliwe, bo tam sprzedaż medykamentów zawierających pseudo-efedrynę jest objęta ścisłą kontrolą - konieczna jest wizyta u lekarza, który wystawia na nie receptę.

Paradoksalnie, w Czechach od niedawna legalne jest posiadanie niewielkich ilości narkotyków na własny użytek, co w Polsce nadal jest ścigane jako poważne przestępstwo. Jak widać, czeskie władze kontrolują sprzedaż leków zawierających narkotyczne substancje, ale jednocześnie liberalizują antynarkotykowe przepisy.

Od Nowego Roku w kodeksie karnym wprowadzono limity dozwolonego posiadania narkotyków. Obecnie właściciel niewielkiej ilości narkotyków nie ponosi odpowiedzialności karnej, jeśli policja nie znajdzie przy nim więcej niż: 15 g marihuany, 1,5 g heroiny, 1 g kokainy, 2 g amfetaminy, cztery tabletki ecstasy i pięć kartoników nasączonych kwasem LSD. W swych domach zgodnie z prawem Czesi mogą uprawiać do pięciu krzaczków konopi indyjskich i do 40 grzybów halucynogennych.

Po co zatem Czesi wybierają się na zakupy do Polski? Okazuje się, że w narkotyczny stan, przypominający ten po zażyciu amfetaminy, można wprowadzić się z pozoru niewinnymi lekami na przeziębienie. Chodzi między innymi o takie specyfiki, jak sudafed, a-catar lub ibuprom zatoki. - Czesi najchętniej braliby je po 20 opakowań, ale nie sprzedajemy im takich ilości - mówi Ewa Piekarska, właścicielka jednej z jeleniogórskich aptek. Próbują więc kupować lek, podchodząc kilkakrotnie do aptecznego okienka. - Gdy nie chcę im sprzedać, namawiają Polaków, by kupowali w ich imieniu - dodaje Liliana Krzemińska, prowadząca aptekę w przygranicznej Lubawce.

Z narkomanami przychodzącymi do jej apteki ma sporo problemów. Nieraz nie chcą wyjść, gdy odmawia im sprzedaży żądanej ilości tabletek. By zdobyć któryś ze specyfików zawierających pseudo_efedrynę, potrafią dobijać się do drzwi nawet w środku nocy. - Wzywałam wtedy policję. Według mnie te leki powinny być na receptę, to silne środki - uważa Liliana Krzemińska.Ten medykament ma inne działanie niż wcześniej wymienione farmaceutyki. Nie pobudza tak jak one, lecz oszałamia. Według Żanety Leśniak z jeleniogórskiej przychodni Monaru jego działanie jest zbliżone do narkotyków produkowanych na bazie opium.

Łatwą dostępność narkotycznych leków wykorzystują też Polacy. Do aptek w Szklarskiej Porębie przychodzą np. uczniowie uczestniczący w szkolnych wycieczkach. - Próbują kupować acodin, czyli lek na kaszel zawierający pochodną kodeiny. Gdy proponuję im inny środek o podobnym działaniu, ale bez tej substancji, prawie zawsze rezygnują z zakupu - opowiada farmaceutka Maria Grabska-Bacior.
Terapeuta uzależnień Żaneta Leśniak ostrzega, że zażywanie leków w większych ilościach jest równie niebezpieczne jak tradycyjnych narkotyków. - Zdarzały się nawet przypadki śmiertelne. Narkomani umierali po dożylnym wstrzyknięciu pewnego rodzaju kropli do nosa, które też można kupić bez recepty - wyjaśnia terapeutka.

Policja praktycznie jest bezradna, bo kupowanie leków bez recepty - nawet w podejrzanie dużych ilościach - trudno uznać za nielegalne. Funkcjonariusze nie mają prawa legitymować osób kupujących specyfiki zawierające niebezpieczne substancje.

- Zainteresujemy się tą sprawą - obiecuje Bogusława Bukowska z Krajowego Biura Przeciwdziałania Narkomanii. - Na nasz wniosek Urząd Rejestracji Leków wprowadził już recepty na niektóre syropy - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
M.
zapas nie zapas...może chcę się naćpać i też mam prawo skoro jest bez recepty!! To jest przegięcie, że pseudo farmaceutka, nie raz jakiś technik farmacji po dwuletniej szkole będzie mi granice wystawiał co do ilości zakupów to tak samo jak ktoś by nie chciał mi sprzedać ziemniaków bo za dużo kupuję!! Kur** to nie komuna ze wszystko jest na kartki! to klient powinien wezwać policję że nie chcą mu sprzedać a nie baba z okienka!! wszystko jak zwykle od d*** strony....po prostu żen.
a
anonim
Lekarstwaaa ; 3
A
AnuuuŚkaa
Bez sensu jest wprowadzanie recept , znajdą zawsze coś innego . Łatwo jest znaleźć takie rzeczy , wiem sama po sobie , bo byłam głupia i też brałam .
j
jo
wlasnie jestes dorosly masz kase chcesz to bierz jak bedzie problem wiedziales co robisz alkohol legalny- inne rzeczy tez musza byc legalne bez recepty ludzie chca miec banie bo zycie na bani jest wpisane w leniwa nature luzkosci. jak ktos przedawkuje alkohol i ma klaca to ma powod do dumy badzmy tacy do innych substancji sprawiedliwy a alkohol 5 narkotyk na swiecie w sile tak narkotyk.
Z
Zibi Kit
I pseudo farmaceuci nie widzą problemu w zaopatrywaniu społeczeństwa w substancje narkotyczne. To Czesi mają problem, winni się uczyć od nas. I od pani Kopacz...
a
anonim
to oczywiste, że nawet na zdrowiu chcą zarobic...
f
frantciszek
Czy lekarstwa bez recepty to są lekarstwa??!! Czy wielkie oszustwo reklamowe??!
s
spokojny
Jakim prawem panienka z okienka w aptece decyduje czy mogę kupić dwa opakowania czy sto dwa? Jeżeli jest bez recepty to musi sprzedać inaczej łamie prawo. Mnie leki z pseudobambodryną pomagają na katar i mam prawo kupić sobie wiącej pudełek na zapas – moja sprawa.
Wróć na i.pl Portal i.pl