
Mateusz Pruchniewski (Bramkarz, rocznik 2007)
Rozegrane spotkania:
Centralna Liga Juniorów: 1 spotkanie
2. liga: 17 spotkań
Młodzieżowa Liga Mistrzów: 2 spotkania
Najsliniejszy punkt defensywy rezerw Kolejorza. Zachował tylko cztery czyste konta, lecz dzięki jego postawie, lechitom udało się stracić znacznie mniej bramek. Jest piłkarzem, w którym można śmiało pokładać duże nadzieje. Jego pewność siebie, wyczuwanie intencji rywala, poprawna gra nogami mogą przynieść Lechowi sporo pożytku.
Przejdź do następnego zawodnika ➔

Bartosz Tomaszewski (Obrońca, rocznik 2005)
Rozegrane spotkania:
2. liga: 11 spotkań
Centralna Liga Juniorów: 2 spotkania
Młodzieżowa Liga Mistrzów: 2 spotkania
W bieżących rozgrywkach jest zaprzeczeniem siebie z minionego sezonu - popełniał sporo prostych błędów i miał ogromny problem z piłkami za plecy. Obecnie jego gra wygląda dużo lepiej. Wygrywa pojedynki w powietrzu, naprawia swoje błędy, gra odpowiedzialnie pod własną bramką i nie ma większych trudności z wyprowadzeniem futbolówki. Poczynił olbrzymie postępy, co zaowocowało również solidnymi występami w kadrze narodowej. Miejmy nadzieję, że w kolejnej rundzie (bardzo prawdopodobne, że na wypożyczeniu) utwierdzi nas w przekonaniu, że staje się dojrzałym piłkarzem.
"Moje odczucia co do początku tej rundy są mieszane. Przegraliśmy 1:5 z Kotwicą Kołobrzeg u siebie, potem załapałem uraz stawu skokowego i miałem dwutygodniową przerwę po meczu z Olimpią Grudziądz. Lekko mnie to dobiło, ponieważ mój występ w Lidze Mistrzów U-19 stał pod dużym znakiem zapytania. Ogromne słowa uznania należą się fizjoterapeutom, którzy objęli mnie opieką i poskładali na czas. Od meczu z Nantes we Wronkach poczułem, że wracam do formy. Czułem się bardzo dobrze, żałuje jedynie straconej bramki w tym spotkaniu, mogłem nieco lepiej się przy niej zachować. Od tamtej pory poczułem, że gram solidnie – myślę, że widać to w meczach rezerw. Dbam również o to, by nie złapać kolejnego niepotrzebnego urazu. Wyszliśmy ze strefy spadkowej, pokazaliśmy też, że w 12 minut można obrócić wynik 0:3 na 4:3, wygraliśmy z liderem w ostatnim meczu. Naprawdę możemy się dopatrzeć wielu pozytywów w naszych ostatnich poczynaniach." - powiedział w rozmowie z nami, Bartosz Tomaszewski.
Przejdź do następnego zawodnika ➔

Mikołaj Tudruj (Obrońca, rocznik 2006)
Rozegrane spotkania:
2. liga: 4 spotkania
Puchar Polski: 1 spotkanie
Centralna Liga Juniorów: 5 spotkań
Młodzieżowa Liga Mistrzów: 2 spotkania
Miał swoje problemy w tej rundzie (drobne urazy), lecz prawdę mówiąc, dziwi nas tak mała liczba spotkań w przypadku tego zawodnika. Gdy pojawiał się na boisku wnosił sporo jakości i radził sobie poprawnie zarówno w Pucharze Polski, jak i w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Jest piłkarzem uniwersalnym, może grać na środku obrony i na lewej stronie. Ma kontrakt ważny do końca 2023 roku i najbliższe dni będą kluczowe, jeśli chodzi o jego przedłużenie.
Przejdź do następnego zawodnika ➔

Filip Wilak (Pomocnik, rocznik 2003)
Rozegrane spotkania:
PKO BP Ekstraklasa: 7 spotkań
2. liga: 8 spotkań
Puchar Polski: 2 spotkania
Kwalifikacje do UCL: 2 spotkania
Absolutna rewelcja minionego sezonu. W bieżących rozgrywkach nie dostał wystarczającego zaufania od trenera Johna van den Broma. A szkoda, bo jego potencjał nie został w pełni wykorzystany. Nie grał zbyt wiele w pierwszym zespole, z wyjątkiem spotkania z Żalgirisem i Zawiszą Bydgoszcz. W tym drugim popisał się dubletem. W drugiej lidze wnosi sporo jakości i wychodzi jego doświadczenie. Tworzy z łatwością sytuacje bramkowe i pomaga młodszym kolegom z zespołu. Do tego dorzucił dwa trafienia w rezerwach Kolejorza.
"Była to dla mnie debiutancka pełna runda w pierwszym zespole. Jestem z niej umiarkowanie zadowolony - zagrałem w niej w europejskich pucharach, a najbardziej cieszy mnie występ w Pucharze Polski przeciwko Zawiszy Bydgoszcz, w którym zdobyłem dwie bramki. Takie występy budują zawodnika. Z drugiej strony potrzebuję regularnej gry i wymagam od siebie dużo więcej. Wiem, że przez swoją pracę na treningach będę w stanie w następnej rundzie grać w większym wymiarze. Mam sporo do zaoferowania." - powiedział w rozmowie z nami, Filip Wilak.