
Dlaczego koszykarze Śląska mogą obronić mistrzostwo Polski?
W czwartek (godz. 20:00) mecz nr 6 o koszykarskie mistrzostwo Polski. Po pięciu meczach King Szczecin prowadzi ze Śląskiem 2-3 (rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw). Warto jednak podkreślić, że w dwóch ostatnich spotkaniach ze zwycięstwa cieszyli się wrocławianie. Dlaczego naszym zdaniem Śląsk ma szansę na mistrzostwo? Kliknij „zobacz galerię”!

Jeremiah Martin jest w gazie
Jeremiah Martin bywa krytykowany przez kibiców Śląska, co może wynikać z faktu, że bierze na siebie dużą odpowiedzialność i ewentualne niepowodzenia WKS-u mają jego twarz. W ostatnich meczach Amerykanin gra jednak na wysokim poziomie, jest najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny, zalicza najwięcej przechwytów i dobrze rozumie się ze swoimi kolegami.

Karolak wniósł świeżość w grę Śląska
Jakub Karolak w czterech pierwszych finałach przebywał na parkiecie przez 4,5 minuty. W piątym meczu grał znacznie dłużej, co było poniekąd wymuszone kontuzją trzech graczy: Łukasza Kolendy, Justina Bibbsa i Vasy Pušicy. Karolak w stu procentach wykorzystał swoją szansę. W poniedziałek zdobył 22 punkty, rzucił 6 „trójek”, a King miał spore problemy z upilnowaniem 29-latka.

Śląsk ma przewagę psychologiczną
Po trzech meczach wydawało się, że King pewnie zmierza po mistrzostwo. Nic bardziej mylnego. W dwóch ostatnich spotkaniach rządził Śląsk. Co prawda WKS przegrywa 2-3 i nie może pozwolić sobie na porażkę. Warto jednak podkreślić, że wrocławianie zyskali zapewne pewność siebie przed czwartkowym meczem nr 6 w Szczecinie.