Pasek artykułowy - wybory

Dlaczego koszykarze Śląska mogą obronić mistrzostwo Polski?

Dawid Foltyniewicz
W czwartek (godz. 20:00) mecz nr 6 o koszykarskie mistrzostwo Polski. Po pięciu meczach King Szczecin prowadzi ze Śląskiem 2-3 (rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw). Warto jednak podkreślić, że w dwóch ostatnich spotkaniach ze zwycięstwa cieszyli się wrocławianie. Dlaczego naszym zdaniem Śląsk ma szansę na mistrzostwo? Kliknij „zobacz galerię”!
W czwartek (godz. 20:00) mecz nr 6 o koszykarskie mistrzostwo Polski. Po pięciu meczach King Szczecin prowadzi ze Śląskiem 2-3 (rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw). Warto jednak podkreślić, że w dwóch ostatnich spotkaniach ze zwycięstwa cieszyli się wrocławianie. Dlaczego naszym zdaniem Śląsk ma szansę na mistrzostwo? Kliknij „zobacz galerię”! PAP/Sebastian Borowski
W czwartek (godz. 20:00) mecz nr 6 o koszykarskie mistrzostwo Polski. Po pięciu meczach King Szczecin prowadzi ze Śląskiem 2-3 (rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw). Warto jednak podkreślić, że w dwóch ostatnich spotkaniach ze zwycięstwa cieszyli się wrocławianie. Dlaczego naszym zdaniem Śląsk ma szansę na mistrzostwo? Kliknij „zobacz galerię”!

Po trzech meczach finałowych wydawało się, że King pewnie zmierza po pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski. Pomijając fakt, że szczecinianie prowadzili już 3-0, w spotkaniach nr 2 i 3 pokonywali WKS wysoką różnicą punktów. Trener „Trójkolorowych” Ertuğrul Erdoğan podkreślał, że jeśli nie zmieni się postawa prowadzonego przez niego zespołu, seria zakończy się wynikiem 4-0 dla rywali. Wspomniana zmiana nastąpiła w ubiegły czwartek w Szczecinie.

Dzięki rewelacyjnej postawie Jeremiaha Martina (33 punkty) Śląsk wygrał czwarty finał. Aktualni mistrzowie Polski w ubiegły poniedziałek poszli za ciosem i w Hali Stulecia wygrali 82:70. Kolejny raz ofensywą WKS-u dowodził Martin, który otrzymał mocne wsparcie ze strony Jakuba Karolaka, który w poprzednich spotkaniach był głębokim rezerwowym. Pokazywał się na krótko na parkiecie, niczym specjalnym nie imponował. Trener mówił, że na formę tego zawodnika można liczyć w kolejnym sezonie. Ale kłopoty kadrowe zmusiły szkoleniowca, by mocniej zaufać Karolakowi. A skrzydłowy grał w poniedziałek jak natchniony. Zdobył 22 punkty, w tym sześć trójek.

Śląsk zniwelował straty w finałowej rywalizacji. King prowadzi już tylko 3-2, a gramy do czterech zwycięstw. Kolejny mecz w czwartek o godz. 20:00 w Szczecinie. – Na spotkanie w Szczecinie wyjdziemy dobrze nastawieni. Już tam wygrywaliśmy, więc możemy kolejny raz. Mam nadzieję, że wrócimy na siódme spotkanie do Wrocławia – mówił Karolak. Jeśli WKS w czwartek pokona Kinga, decydujący mecz o złocie odbędzie się w niedzielę o godz. 20:00 w Hali Stulecia.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl