
"Trasa śmierci" to utarta już wśród kierowców nazwa, którą określają drogę krajową nr 27. Wiedzie ona od Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego.
Do wypadków dochodzi tu regularnie. Najczęściej samochody wypadają z drogi. Jedne kończą w przydrożnych rowach, inne rozbijają się o rosnące na poboczach drzewa.
Do tego wypadku doszło na trasie z Zielonej Góry do Świdnicy. Młody kierowca mazdy wjechał prosto pod rozpędzonego busa. Jedna osoba została ranna.
Zobacz również: Tak jeżdżą szaleńcy na „trasie śmierci” Zielona Góra - Nowogród Bobrzański
Zobacz też: Wypadki na trasie śmierci. Winna jest droga czy kierowcy? (wideo)

Do wypadku doszło na trasie Zielona Góra-Nowogród Bobrzański. Z drogi wypadł citroen. Kobieta została przewieziona do szpitala.

Do zdarzenia doszło na „trasie śmierci” z Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Rozpędzony mercedes wypadł z drogi i ściął kilka drzew. Kierowca może mówić o wielkim szczęściu. Nic mu się nie stało.

Do zdarzenia doszło na „trasie śmierci'' tuż koło Świdnicy. Jak twierdzi kierujący, podczas jazdy pod ciężarówką pękła przednia opona.