Dramatyczne wypadki na "Trasie śmierci" [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
"Trasa śmierci" to utarta już wśród kierowców nazwa, którą określają drogę krajową nr 27. Wiedzie ona od Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Do wypadków dochodzi tu regularnie. Najczęściej samochody wypadają z drogi. Jedne kończą w przydrożnych rowach, inne rozbijają się o rosnące na poboczach drzewa. Do tego wypadku doszło na trasie z Zielonej Góry do Świdnicy. Młody kierowca mazdy wjechał prosto pod rozpędzonego busa. Jedna osoba została ranna.Zobacz również: Tak jeżdżą szaleńcy na „trasie śmierci” Zielona Góra - Nowogród BobrzańskiZobacz też:  Wypadki na trasie śmierci. Winna jest droga czy kierowcy? (wideo)
"Trasa śmierci" to utarta już wśród kierowców nazwa, którą określają drogę krajową nr 27. Wiedzie ona od Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Do wypadków dochodzi tu regularnie. Najczęściej samochody wypadają z drogi. Jedne kończą w przydrożnych rowach, inne rozbijają się o rosnące na poboczach drzewa. Do tego wypadku doszło na trasie z Zielonej Góry do Świdnicy. Młody kierowca mazdy wjechał prosto pod rozpędzonego busa. Jedna osoba została ranna.Zobacz również: Tak jeżdżą szaleńcy na „trasie śmierci” Zielona Góra - Nowogród BobrzańskiZobacz też: Wypadki na trasie śmierci. Winna jest droga czy kierowcy? (wideo) Piotr Jędzura
"Trasa śmierci" to utarta już wśród kierowców nazwa, którą określają drogę krajową nr 27. Wiedzie ona od Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Do wypadków dochodzi tu regularnie. Najczęściej samochody wypadają z drogi. Jedne kończą w przydrożnych rowach, inne rozbijają się o rosnące na poboczach drzewa.
Wróć na i.pl Portal i.pl