Jak przekazała nam podinsp. Małgorzata Stanisławska z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, agresorem był 29-latek.
- Zaatakowany ratownik medyczny ma złamane żebra, przebywa obecnie w szpitalu - dodaje podinsp. Stanisławska.
Agresor został zatrzymany
29-latek bił i kopał ratownika medycznego. Jednym ze świadków tego zdarzenia był policjant po służbie pracujący w świebodzińskiej komendzie. To właśnie on zawiadomił o zdarzeniu służby.
Gdy policjanci przybyli na miejsce zatrzymali agresywnego mężczyznę.
- 29-latkowi nie postawiono jeszcze zarzutów. Obecnie przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia - dodaje podinsp. Stanisławska.
Zapytaliśmy też o to, czy napastnik był pod wpływem środków odurzających lub alkoholu. Agresor był pod wpływem alkoholu, miał przy sobie środki odurzające.
Środowisko medyczne domaga się surowej kary dla agresora
Do tego zdarzenia na swoich mediach społecznościowych odniósł się lekarz (oraz zielonogórski radny) Robert Górski.
Z samego rana we wtorek napisał:
- Żądamy aresztu tymczasowego dla bydlaka, który skopał i połamał żebra ratownikowi medycznemu dzisiejszej nocy w SOR Zielona Góra.
Pod tym wpisem pojawiają się komentarze oburzonych ludzi. Piszą wprost, że agresor powinien zostać aresztowany i takie przypadki powinny być natychmiast rozpatrywane. Dodają, że skandalem jest skala agresji, z jaką w ostatnim czasie mierzą się medycy, to już kolejny atak na ratownika medycznego, o którym piszemy w ostatnim czasie.
Szpital wydał oświadczenie - medyk doznał wielu obrażeń
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze w we wtorek po godzinie 9.00 odniósł się do napaści na ratownika i wydał oświadczenie. Poniżej publikujemy jego całą treść:
Z przykrością informujemy o incydencie, który miał miejsce wczoraj, tj. 24 lutego br., w godzinach wieczornych na terenie SOR Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, w wyniku którego jeden z naszych ratowników medycznych został pobity przez agresywnego pacjenta. W efekcie pobicia ratownik doznał urazu klatki piersiowej i jamy brzusznej, ma złamane żebra.
Bezpieczeństwo personelu i pacjentów jest dla nas priorytetem, dlatego podjęte zostały natychmiastowe działania. Została wezwana policja, która zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia oraz podejmuje odpowiednie kroki prawne wobec sprawcy. Szpital w pełni współpracuje z organami ścigania i nie będzie tolerował jakiejkolwiek agresji wobec swoich pracowników.
Poszkodowany przebywa obecnie na Klinicznym Oddziale Chirurgii Klatki Piersiowej naszego szpitala, gdzie został objęty opieką zarówno medyczną, jak i psychologiczną.
Apelujemy o szacunek i odpowiedzialne zachowanie wobec personelu medycznego, który codziennie niesie pomoc potrzebującym. Jednocześnie dziękujemy funkcjonariuszom policji za szybką reakcję oraz wszystkim, którzy okazali wsparcie poszkodowanemu ratownikowi.
Zarząd i Dyrekcja
Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze
Do sprawy będziemy wracać.
