
- Lekko nie jest, ale się nie poddaję – przyznaje Marcin. - Najgorsze są pęcherze na stopach.
Mimo tych dolegliwości, udaje mi się pokonywać 110-120 kilometrów dziennie. Zaczynam około 4.30. I tak przez kilkanaście godzin. Śpię w śpiworze przy bieżni, jem posiłki bogate w tłuszcz, cukry, wysokokaloryczne, piję napoje izotoniczne, wodę.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!

Sztab WOŚP był zaskoczony pomysłem łodzianina, ale przyjął go z entuzjazmem, bo przecież w orkiestrze zawsze grają pozytywnie zakręceni ludzie. Marcin Józefaciuk jak to dyrektor - biega na co dzień, a w swoim dorobku ma ekstremalne wyprawy biegowe na Kaukazie, na Saharze, w Islandii i Nepalu. Jego rekord to 300 km w 42 godziny bez snu…
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!