Nowy minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał w piątek 22 grudnia 2023 roku Janusza Stanisława Janowskiego z funkcji dyrektora Zachęty. Minister uzasadnił swoją decyzję następująco:
Po zapoznaniu się z dokumentacją instytucji oraz opiniami stowarzyszeń zawodowych i twórczych, a także związków zawodowych działających w Zachęcie, 21 grudnia 2023 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwołał Janusza Stanisława Janowskiego z pełnionej funkcji dyrektora Zachęty — Narodowej Galerii Sztuki. Tak oświadczono na stronie ministerstwa.
Dlaczego dyrektor Zachęty został odwołany?
Według nowego ministra Sienkiewcza dotychczasowy dyrektor rzekomo miał nie wywiązywać się z obowiązku statutowego, czyli z tworzenia i realizacji strategii instytucji kultury, co uniemożliwiło realizację statutowych zadań Zachęty. Gazeta Wyborcza opisała o co chodzi - już we wstępnej części Wyborcza pisze, że dyrektor krytykował dominujący w kulturze "gender" i "ekologizm".
"Pokazał m.in. wystawę Ignacego Czwartosa "Malarz klęczał, jak malował" – z obrazami "żołnierzy wyklętych" czy samego malarza w sarmackiej pozie w szaliku Korony Kielce. Później komisja kierowana przez Janowskiego wysłała podobną wystawę Czwartosa na odbywające się w kwietniu Biennale w Wenecji, najważniejszą międzynarodową imprezę artystyczną na świecie. W programie wystawy – obok wizerunków "wyklętych" – przewidziany jest nowy obraz przedstawiający Angelę Merkel i Władimira Putina połączonych swastyką" - pisze Wyborcza.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Nowy dyrektor Zachęty ma zostać wyłoniony w drodze konkursu. Do momentu wyłonienia go, obowiązki dyrektora będzie sprawować inna osoba. Decyzja ministra Sienkiewicza oburzyła jego poprzednika, ministra Piotra Glińskiego. Napisał on na swoim koncie na X:
Nowa władza, znowu łamiąc prawo, odwołała właśnie dyrektora Zachęty dr. Janusza Janowskiego. Miał ważny kontrakt do końca 2025 roku. Siłowego przejmowania Polski ciąg dalszy. Demokratura Tuska.
