1/11
„Dzięki Bogu to nie Boże Narodzenie”, czyli 10 świątecznych piosenek, których nie usłyszycie w Waszym ulubionym supermarkecie
2/11



Piosenka z 1968, której tytuł po polsku należałoby to przetłumaczyć jako „Mikołaj wchodzący kuchennymi drzwiami”. Pokrótce chodzi w niej o to, że ten Święty odwiedza tylko duże dziewczynki, by uszczęśliwiać je, kiedy ich chłopcy bawią się poza domem. W przeciwieństwie do tradycyjnego Mikołaja nie przychodzi tylko raz w roku, ale za każdym razem, gdy tylko zostaje wezwany. Trzyma w kieszeni drobniaki dla dzieci, żeby niepotrzebnie nie kręciły się po domu. No i zostawia otwarte kuchenne drzwi na wypadek, gdyby musiał się szybko ewakuować, a w domu nie było komina.

Back Door Santa – Clarence Carter

3/11



Grandma Got Run Over By a Reindeer – Elmo & Patsy
Angielski termin „novelty song’ właściwie nie ma polskiego odpowiednika, bo zarówno „piosenka kabaretowa”, jak i „piosenka satyryczna” nie oddają w pełni jego znaczenia. Chodzi nie tyle o żartobliwą treść, co także komiczny sposób wykonania. Najlepiej byłoby to chyba przetłumaczyć jako „piosenka jajcarska”. I teraz wiedzą już Państwo, że nie należy przesadnie przejmować się sugerującym prawdziwą tragedię tytułem: „Babcia została rozjechana przez renifera”. Szczególnie, że staruszka sama była sobie winna. W wigilijny wieczór zdecydowanie nadużyła napojów wyskokowych i uparła się, że mimo zadymki sama wróci do domu, gdzie zostały jej lekarstwa. No i następnego ranka zrozpaczona rodzina znalazła jej ciało z odciskiem kopyta renifera na czole i „śladami Mikołaja” (w angielskim dwuznaczność: brzmi to podobnie jak „ślady pazurów”) na plecach. Piosenka kończy morałem: Nie dawajcie prawa jazdy gościowi, który prowadząc sanie zabawia się z elfami.

Grandma Got Run Over By a Reindeer – Elmo & Patsy

4/11



I Want a Hippopotamus for Christmas – Gayla Peevey
„Jeśli nie chcesz mojej zguby, hipopotama pod choinkę daj mi luby. Nie krokodyle, nie nosorożce, podobają mi się tylko hipopotamy”. Czyżby autor tej piosenki, John Rox (1902–1957), świadomie nawiązywał do twórczości hrabiego Fredry?
Piosenka „I Want a Hippopotamus for Christmas” zaśpiewana w 1952 roku przez dziesięcioletnią wówczas dziecięcą gwiazdę z Oklahomy, Gaylę Peevey okazała się wielkim hitem, na którym wygrało także zoo Oklahoma City. Sprytna dyrekcja ogrodu ogłosiła bowiem narodową zbiórkę pieniędzy na zakup wymarzonego hipcia dla Gayli. Obdarowana w tak niespodziewany sposób dziewczynka nie miała w zasadzie innego wyjścia, jak przekazać zwierzę do miejscowego zoologu.

I Want a Hippopotamus for Christmas – Gayla Peevey

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach

Znane osoby na finale Pucharu Polski. Zobacz zdjęcia z loży

Znane osoby na finale Pucharu Polski. Zobacz zdjęcia z loży

Zobacz również

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski! Drużyna z 1 ligi w europejskich pucharach