
Jedni pozują w piżamach i dresach, inni w odświętnym stroju albo... w kaloszach w kwiatki. - Magda wpadła jak burza. Po pięciu minutach już jej nie było. Dobrze, że mamy dowód - wspomina uwieczniona na taczce Danka Marta Wyszyńska

Bohaterowie fotografii ustawiali się zwykle na balkonie, w ogrodzie lub na schodach przed domem. Zdarzały się też takie pomysły na zdjęcie. Pozują: pies Piernik i jego drużyna grająca do jednej bramki: Agnieszka i Mariusz, Jasiek, Maciek i Laura

- Miał być taras, ale jak zobaczyłam prostą grafikę tych okien, nie było mowy - mówi o pomyśle na to zdjęcie jego autorka. Na fotografii widzimy: Tomka z Piotrusiem, Joasię, Krzyśka i Wojtka

- Zdjęcie wyszło piękne. Mamy zamiar je wydrukować i powiesić na ścianie - mówi Katarzyna