
Inna sprawa, że PiS, jeśli oddałoby władzę w wyborach przedterminowych, to w ręce opozycji, która jest skłócona.
[cyt]Widzimy, że opozycja nie jest w stanie znaleźć wspólnego języka, a głównym problem aktualnie jest to, kto ma jej przewodzić - komentuje dr Onasz (na zdjęciu). - Pytanie na ile trwałą strukturą okaże się Polska 2050, ponieważ mamy do czynienia z liderem, Szymonem Hołownią, który jest osobą nową w polityce, a duża część jego otoczenia - mówiąc brutalnie - nie ma doświadczenia w tym biznesie. Na tym już się kilka osób z wydawałoby się dobrze przygotowanymi projektami, potknęło. Wystarczy przypomnieć Nowoczesną, która w pewnym momencie miała być główną siłą opozycji, natomiast przez błędy lidera i kierownictwa, dziś prawie już o tej formacji nie pamiętamy. Na razie temperatura między PL 2050 a Platformą jest bardzo wysoka. Ale widzimy, że Platforma nie jest w stanie wyjść z pogłębiającego się kryzysu, który trwa od momentu odejścia Donalda Tuska z przewodniczenia tej formacji. Ten kryzys się ciągle wzmacnia, a ja nie widzę wyraźnego pomysłu na to, by ten kryzys przewalczyć i wrócić do gry na wyższym poziomie.[/cyt]
Na powrót Donalda Tuska do czynnej polityki w Polsce jest jednak - zdaniem dr Onasza - zbyt późno. Po pierwsze dlatego, że takiego oczekiwania nie ma nawet w Platformie Obywatelskiej. Po drugie zaś powrót Tuska do bieżącej polityki oznaczałby dla PO wystawienie się bardzo poważne ataki ze strony PiS. PO potrzebuje nowych twarzy w czołówce partii.
[przycisk_galeria]