Dominik Hładun (Zagłębie Lubin)
W tej kolejce nie mieliśmy bramkarza, który zachowałby czyste konto, a przy tym popisał się kilkoma wspaniałymi interwencjami. Doceniamy zatem pracę, jaką w mecz z Górnikiem Zabrze włożył ten bliżej nieznany w Ekstraklasie 22-latek. Na razie udanie zastępuje Piotra Leciejewskiego, który w słabym stylu „przedstawił” się kibicom.
William Remy (Legia Warszawa)
Z marszu wskoczył do grona czołowych stoperów ligi. W obecnej formie bije na głowę Michała Pazdana. Przeciwko Lechii Gdańsk potwierdził, że jest skuteczny w odbiorze i pożyteczny w grze o górne piłki. Krótko po zmianie stron zdobył swoją debiutancką bramkę.
Emir Dilaver (Lech Poznań)
Kolejny występ na duży plus – tym razem w roli stopera. W hicie z Jagiellonią Białystok wytrzymał pierwsze trudne minuty, by później pokazać klasę. Polecamy powtórki jego gola. Niebywale nisko „złapał” piłkę głową.