Po zawaleniu się stropu ewakuowanych zostało około 20 osób. - Był huk, myślałam, że jakiś samochód wybuchł - relacjonuje jedna z mieszkanek. - Grzmotnęło, obsunęło się i po sprawie. Wcześniej nic nie wskazywało, że coś takiego może się wydarzyć - mówi jeden z mieszkańców kamienicy.
Strażacy, po wydobyciu spod gruzów 40-letniego mężczyzny, sprawdzili z użyciem psów czy ktoś jeszcze może się tam znajdować. Budynek był w takim stanie, że wymagał rozbiórki. Jeszcze w środę w nocy rozpoczęto wyburzanie środkowej części kamienicy. Na razie nie jest znana przyczyna katastrofy. - Nadzór budowlany będzie wyjaśniać, co się stało - powiedział nam Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
CZYTAJ TEŻ: Zawalił się strop kamienicy przy Lubartowskiej (ZDJĘCIA, WIDEO)
Nocna rozbiórka kamienicy przy ul. Lubartowskiej (ZDJĘCIA, WIDEO)