
- Państwo czytają chyba inny dokument niż myśmy przygotowali - komentowała Ewa Wendrowska z klubu PiS. - Określenie „rodzina” dotyczy wszystkich rodzin, bo my żadnych nie chcemy wykluczać. To właśnie skatalogowanie może doprowadzić do wykluczenia kogoś, bo może radny Bugajski coś przeoczył w poprawce. Powtarzam: my nikogo nie chcemy wykluczać, to jest pozytywne stanowisko.
Za przyjęciem Karty głosowało 19 radnych, potem okazało się, że przypadkiem „za” była także jedna z radnych opozycji. Kluby KO i PSL były przeciw, za wyjątkiem Artura Bagieńskiego, radnego ludowców, który poparł Kartę.
>>>>

Inspiracją do zaproponowania przez klub Prawa i Sprawiedliwości Samorządowej Karty Praw Rodziny jest inna uchwała sejmiku z zeszłego roku, która ustanowiła 2020 r. w województwie łódzkim rokiem Jana Pawła II. Radni PiS uzasadniali, iż dla papieża Polaka rodzina była wartością najważniejszą.
Jednak nie główną inspiracją, ponieważ Kartę od dawna promuje Ordo Iuris, organizacja pozarządowa, która w elementach swego programu ma m.in. wywierania wpływu na orzecznictwo sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących obrony konserwatywnej wizji rodziny. Łódzki sejmik jest pierwszym samorządem wojewódzkim w Polsce, który przyjął Samorządową Kartę Praw Rodziny, ale w kraju jest już kilkanaście samorządów niższych szczebli, których radni przegłosowali podobne stanowiska. W województwie łódzkim to rady powiatów wieluńskiego, rawskiego i łowickiego.
