Barbara Nowak nie zrezygnowała z mandatu radnej
Barbara Nowak mandatem rzuciła w geście sprzeciwu wobec podjazdowej wojny w małopolskim PiS i storpedowaniu kandydatury Łukasz Kmity na marszałka województwa. Mówiła o "wstrętnych zachowaniach", "nagonce" i "nagrodzie za zdradę". Stanowisko zdobył Łukasz Smółka, wysunięty jako "kompromisowe rozwiązanie" przez stronnictwo Witolda Kozłowskiego, byłego marszałka, a obecnie... wicemarszałka.
- Była zdrada i niestety zdrajcy zostali nagrodzeni, a nie ukarani. Przekonano mnie jednak, że nieobecny nie ma racji. Uznałam w tej sytuacji, że muszę wrócić i podjąć obowiązki radnej – poinformowała w rozmowie z PAP. - Moi wyborcy mnie pouczyli o moich obowiązkach. Prywatne osoby, stowarzyszenia katolickie i patriotyczne i inne zobligowały mnie do wywiązania się ze swoich zobowiązań z kampanii wyborczej.
Perypetii w sejmiku ciąg dalszy. Radni rezygnują
Co ciekawe, historia zawieszonych w PiS "buntowników" ma swój ciąg dalszy. Z członkostwa w PiS zrezygnował już Józef Gawron, były wicemarszałek, oraz Piotr Ćwik, wiceszef kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, który w jednym z głosowań na sesji sejmiku został wystawiony jako kontrkandydat Kmity.
"Chciałbym Państwa poinformować, że z dniem 8.07 br. złożyłem rezygnację z członkostwa w partii Prawo i Sprawiedliwość. Moja rezygnacja ma związek z ostatnimi wydarzeniami w Sejmiku Województwa Małopolskiego. Jako radny bezpartyjny zamierzam nadal pracować dla Województwa i pozostaje otwarty na potrzeby Małopolan" - oświadczył na FB Gawron, były wicemarszałek Małopolski.
Ćwik również zabrał głos, podkreślił jednak, że rezygnacja z członkostwa z PiS nie oznacza jego wyjścia z klubu w sejmiku.
- Nie było moją intencją starać się o funkcję marszałka województwa, ani też o funkcję członka zarządu, co wyraziłem wyraźnie m.in. podczas posiedzenia klubu, gdy byłem o to pytany. Zgłoszenie mojej kandydatury w dniu 4 lipca, na kolejnej sesji sejmiku, podczas kolejnej próby wyboru marszałka, było podyktowane tylko koniecznością przełamania impasu i zwróceniem uwagi na potrzebę zmiany kandydata na marszałka. Było to także działanie dla ratowania jedności klubu radnych i środowiska politycznego, a nade wszystko zablokowanie perspektywy ponownych wyborów w Małopolsce - podkreślił. - I na koniec: warto być przyzwoitym. Zawsze! Zgadzam się z tymi, którzy tak twierdzą. Warto też pamiętać, że początkiem przyzwoitości jest dialog i wzajemny szacunek.
Na razie nie wiadomo, co z trzecim z zawieszonych i jednym z głównych rozgrywających w sejmiku - Witoldem Kozłowskim.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że PiS miał do tej pory 21 z 39 mandatów w sejmiku.
W Radiu Zet o te ostatnie ruchy został zapytany Jacek Sasin.
- Pana Gawrona nie znam, nie miałem okazji poznać. Ministra Ćwika znam dobrze, cenię go sobie, to na pewno strata – stwierdził jeden z najważniejszych polityków w PiS. - Zawsze jest to przykre, jeśli ktoś podejmuje taką decyzję. Rozumiem, że to konsekwencja rokoszu, który miał miejsce w sejmiku małopolskim. Żałuję tej decyzji. To czas, żeby się konsolidować, a nie dzielić.
I to nie koniec niesnasek w sejmiku i wokół małopolskich struktur PiS.
- Radni Sejmiku Małopolskiego - Ćwik i Gawron - po tym jak zostali wcześniej zawieszeni - złożyli rezygnacje z członkostwa w PiS i piszą, że "warto być przyzwoitym". Dlaczego ci "przyzwoici radni" nigdy nie rezygnują z mandatów? - pyta na platformie X senator PiS z Krakowa Marek Pęk.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?