
Carlos Moros Gracia (ŁKS Łódź)
Hiszpan do spółki z Maciejem Dąbrowskim tworzy najgorszą parę stoperów w Ekstraklasie. Moros Gracia został ośmieszony przez Ciliana Sheridana, który do ligowych sprinterów się nie zalicza, a obrońcę ŁKS-u minął niczym Usain Bolt.

Maciej Dąbrowski (ŁKS Łódź)
Dużo już napisaliśmy o Dąbrowskim i więcej nie trzeba dodawać. Z Wisłą Płock rozegrał kolejne beznadziejne spotkanie.

Zoran Arsenić (Jagiellonia Białystok)
Niedawno pisaliśmy, że źle czuje się na boku obrony. Tak więc Chorwat wrócił na środek defensywny i w meczu z Lechią Gdańsk spisał się równie słabo. Kompletnie nie umiał pokryć Łukasza Zwolińskiego.

Jacek Kiełb (Korona Kielce)
Cierpliwie czekaliśmy, aż doświadczenie Kiełba zaprocentuje. A w ostatnich kilku maczach ten doświadczony zawodnik był kompletnie bezproduktywny dla broniącej się przed spadkiem Korony. Z Zagłębiem był niewidoczny.