Kownacki czeka na szansę z Wilderem. "Adasia czasem lekceważą, ale w ringu to jest pan Adaś"

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Krzysztof Kosedowski.
Krzysztof Kosedowski. Tomasz Biliński/Polska Press
Adam Kownacki 3 sierpnia będzie walczył z Chrisem Arreolą. Mało kto wierzy w inny rezultat, niż zwycięstwo 30-letniego pięściarza. Pięściarza, którego regularnie wymienia się jako - wcześniej czy później - rywala Deontaya Wildera o pas mistrza świata wagi ciężkiej. Jak taki pojedynek mógłby wyglądać? - To gdybanie, jak o pogodzie, będzie padał deszcz czy nie będzie? Wilder technicznie nie jest za mocny, ma nietuzinkowy prawy sierp, niektórzy mówią na to cep, ale to tyle. Natomiast każdy wie, jak walczy Adaś. Niektórzy czasem go lekceważą przez sylwetkę, ale gdy wchodzi do ringu, to pokazuje, że jest panem Adasiem - ocenił brązowy medalista olimpijski w boksie Krzysztof Kosedowski.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kownacki czeka na szansę z Wilderem. "Adasia czasem lekceważą, ale w ringu to jest pan Adaś" - Sportowy24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl