Kładka Ojca Bernatka to przeprawa na Wiśle łącząca Kazimierz z Podgórzem. Stała się ona miejscem zakochanych - na barierach mostu przypięto tysiące kłódek z wypisanymi imionami, wyrazami miłości, datami. Zakochane pary wieszają kłódkę na moście, zatrzaskują ją, po czym wrzucają kluczyk do Wisły na znak, że ich uczucie pozostanie nierozerwalne do końca życia - czytamy w serwisie Wikipedia.
Kładka stała się więc mostem Miłości jakich jest wiele w Europie, m.in we Florencji, Rzymie, Paryżu, ale także w Polsce - we Wrocławiu, Bydgoszczy, czy w Warszawie.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
d
dede
Z całym szcaunkiem, ale okazywanie sobie miłości w ten sposób jest mniej poważny niż dziecinny. Przypomina mi to pas cnoty (mam nadzieję, że zostanę zrozumiany przez wszystkie elektoraty). Może jednak tą kłódkę osobnik płci przeważnie męskiej powinien zapiąć sobie na.... klejnotach. To dopiero byłoby dochowanie wierności. Z kłódką ja ja**ch nie masz szans u innej :)
Żenada, i lemingoza.
k
krk
Ale tylko z pozoru. Te kłódki ważą już kilka ton. Konstrukcja jest obliczona na pewne obciążenie. Może kładka i to wytrzyma, ale co do balustrad to już pewności nie mam. W Paryżu już kiedyś doszło do oberwania balustrady na moście z powodu kłódek. Zatem sugerowałbym powściągliwość w takim wyrażaniu uczuć.
