Lady Gaga do pory słynęła z kontrowersyjnych kreacji (jak pamiętna suknia z mięsa), prowokacyjnych zachowań scenicznych i wizualnych eksperymentów. Teraz ta 32-letnia amerykańska piosenkarka daje się jednak poznać z innej strony. W filmie „Narodziny gwiazdy” (remake’u słynnego filmu z 1937 r. z Janet Gaynor i Fredrikiem Marchem, który łącznie doczekał się już trzech nowych wersji i jest ważnym elementem amerykańskiej popkultury) Lady Gaga wciela się w Ally, aspirującą piosenkarkę, którą odkrywa muzyk country Jackson Maine (Bradley Cooper). Para zakochuje się w sobie, a Maine pomaga Ally w karierze, jednak im większy sukces odnosi kobieta, tym trudniejsza staje się ich relacja.
Wyreżyserowany przez Coopera film miał swoją premierę na trwającym 75. Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji, a zarówno on, jak i Lady Gaga nie mogli sobie wymarzyć lepszego przyjęcia. Mimo że podczas pokazu w kino uderzył piorun, co przerwało seans na kwadrans, nie przeszkodziło to widzom w zachwycie. Widownia zgotowała „Narodzinom gwiazdy” aż ośmiominutową owację, co dobrze wróży Bradley’owi Cooperowi. Dla tego trzykrotnie nominowanego do Oscara aktora jest to bowiem reżyserski debiut.
Jednak w kontekście filmu (polska premiera 30 listopada) najwięcej mówi się właśnie o Lady Gadze, która w „Narodzinach gwiazdy” występuje pod swoim imieniem i nazwiskiem Stefani Germanotta. Krytycy nie kryją zachwytu pod adresem 32-latki, dla której rola Ally jest pierwszą tak dużą filmową kreacją. Recenzent BBC Nicholas Barber pisze, że „Lady Gaga” w filmie Coopera błyszczy, a swoją recenzję tytułuje znacząco: „Narodziny filmowej gwiazdy”. Stephanie Zacharek z „TIME” nazywa zaś kolei rolę Germanotty „miażdżącą” i podkreśla, że artystka jest charyzmatyczna, mimo że nie ma sobie makijażu, peruk czy ekstrawaganckich kostiumów. „Umiejętność Gagi bycia w połowie zwykłą osobą, a w połowie celebrycką cesarzową z nie z tego świata ukazuje się tutaj w pełni”, pisze również o filmie Peter Bradshaw z „Guardiana”. Lady Gagę wymienia się także wśród aktorek, które w przyszłym roku mają szansę na nominację do Oscara.
Associated Press/x-news
Mimo że artystka nie mówi nic o ewentualnym zakończeniu kariery muzycznej, pojawiają się głosy, że być może skoncentruje się ona na aktorstwie. Zwłaszcza, że zaczyna odnosić w nim coraz większe sukcesy (w 2016 r. dostała Złoty Glob za najlepszą rolę w serialu „American Crime Story: Hotel”), a jej ostatnia płyta „Joanne” otrzymała dobre recenzje, jednak zabrało na niej przebojów na miarę jej dawniejszych hitów, takich jak: „Born This Way” czy „Bad Romance”. Mimo to Lady Gaga zapowiedziała już szóstą płytę i podpisała dwuletni kontrakt na swój show w Las Vegas.
POLECAMY: