
Arkadiusz Malarz
Trzeci raz z rzędu, a piąty w ciągu ostatnich sześciu lat Legia Warszawa została mistrzem Polski. Mimo 11 porażek, na finiszu nie przegrała meczu, wyprzedzając w fazie mistrzowskiej Lecha Poznań i Jagiellonię Białystok. Oto piłkarze i trenerzy, którzy wywalczyli trofeum Lotto Ekstraklasy i złote medale.
Gdyby nie blisko 38-letni bramkarz (skończy 19 czerwca), Legia nie skończyłaby ligi na czele tabeli. Wielokrotnie świetnymi interwencjami obronił zespół przed stratą punktów. Mocny faworyt do zostania najlepszym piłkarzem nie tylko stołecznej drużyny, lecz także Lotto Ekstraklasy.

Radosław Cierzniak
Takiego rezerwowego ze świecą szukać. Nie narzeka, że siedzi na ławce, a solidnie trenuje i pomaga w utrzymaniu formy pierwszemu bramkarzowi, z którym zresztą ma świetny kontakt. Rozgrywkami 35-letniego Cierzniaka był Puchar Polski, w którym rozegrał wszystkie mecze. W ekstraklasie wystąpił tylko trzy razy.

Artur Jędrzejczyk
Reprezentant Polski, który w tym sezonie był cieniem siebie z poprzednich sezonów. Miniony zaczął w roli kapitana, ale zawodził, jak reszta zespołu. Drugą cześć rundy jesiennej stracił przez kontuzję. W tym roku trudno mu było dojść do formy. Na rundę mistrzowską wypadł ze składu. Oby na mundialu w Rosji grał o niebo lepiej.

Łukasz Broź
Kolejny prawy obrońca, dla którego to był trudny sezon. U Jacka Magiery grał rzadko. Do składu wskoczył, gdy trenerem został Romeo Jozak. Wiosną znów przesiadywał na ławce albo na trybunach. Mimo to jak najbardziej może być dumny z czwartego tytułu mistrza Polski.