
Gdy radni PiS wzięli po wyborach w 2018 r. łódzki sejmik, pracy zaczęli szukać radni PO-PSL, którzy stracili władzę, zazwyczaj w spółkach samorządów, gdzie te partie wciąż rządziły. Były marszałek Witold Stępień, choć nie od razu, to jednak został specjalistą w Bionanoparku, w którym Łódź ma blisko 70 proc. udziałów. Miastem Łódź rządzi koalicja PO-N-SLD. Wicemarszałek Dariusz Klimczak (PSL) został prezesem ZEC w Rawie Mazowieckiej, ale nie na długo, bo wkrótce został posłem. Drugi z wicemarszałków Artur Bagieński (PSL), wrócił z bezpłatnego urlopu do WFOŚiGW.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo

Joanna Skrzydlewska po utracie władzy przez PO w sejmiku najpierw została dyrektorem w Urzędzie Miasta Łodzi, potem zaś wiceprezydentem i złożyła mandat radnej. Z kolei Jolanta Zięba–Gzik (PSL) niedługo po odejściu z zarządu województwa została – po konkursie – dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zduńskiej Woli, w której rządzi Koalicja Obywatelska.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo

"Intrygujące" były także losy nowych radnych KO, którzy w 2018 r. przychodząc do sejmiku zastali koalicję PO-PSL w odwrocie. Dariusz Joński (KO/IP) niecałe dwa miesiące po wyborach został wiceprezesem należącego do miasta Łódź Aquaparku Fala z uposażeniem ponad 19 tys. zł brutto miesięcznie, ale odszedł jesienią 2019 r., bo wybrano go do Sejmu. Z kolei Paweł Bliźniuk po wejściu do sejmiku urlopował się w Łódzkiej Spółce Infrastrukturalnej, a obecnie jest p.o. dyrektora departamentu zdrowia w Urzędzie Miasta Łodzi.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo

Za rządów PO-PSL, w 2009 r. łódzkim oddziałem Totalizatora Sportowego zarządzał Jarosław Wojcieszek, były radny i wiceprezydent Łodzi z PO.