
Łódzkie. Wielka awaria w Elektrowni Bełchatów. "Sytuacja stabilizuje się". Trwa usuwanie skutków awarii. To była pierwsza tak duża awaria w historii Elektrowni Bełchatów. W poniedziałek (17 maja) po południu stanęło dziesięć bloków, energię dostarczał tylko jeden. W nocy z poniedziałku na wtorek bloki powoli przywracano do pracy.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

Nad ranem we wtorek PGE GiEK poinformowała o stabilizowaniu się sytuacji w elektrowni. Do pracy przywrócono sześć bloków. Po godz. 8 pojawiła się informacja o włączeniu do sieci kolejnego bloku, a godzinę później jeszcze jednego. Łącznie pracuje osiem bloków z dziesięciu wyłączonych awaryjnie w poniedziałek.
Awaria, jak zapewniła Beata Jarosz-Dziekanowska, rzeczniczka Polskich Sieci Elektroenergetycznych, została jeszcze wczoraj usunięta. Nie oznaczało to oczywiście automatycznego wznowienia pracy bloków energetycznych.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

Elektrownia Bełchatów. Usuwanie skutków awarii
Pierwszy z zatrzymanych bloków elektrowni Bełchatów udało się przywrócić do sieci jeszcze w poniedziałek, 17 maja 2021, około godz. 23. "Do życia" powrócił wówczas blok nr 9.
W kolejnych godzinach stopniowo przywracano pracę kolejnych bloków Elektrowni Bełchatów. O godz. 7.40 w systemie pracowało już sześć z 10 bloków - nr 3, 4, 5, 9, 10, 11.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE

- Uruchomienie jednostek wytwórczych po tak nagłym odstawieniu to ogromne wyzwanie technologiczne dla specjalistów branżowych zatrudnionych w elektrowni - mówi Sandra Apanasionek, rzecznik PGE GIEK Bełchatów.
Kilkanaście minut po godzinie 8 udało się uruchomić siódmy blok - blok nr 8, a około godzinę później blok nr 7. Siedemnaście godzin po tym, jak doszło do awarii, do systemu udało się więc przywrócić 8 z dziesięciu bloków, które zostały awaryjne odłączone 17 maja.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE