9 z 17
Koniec z dręczeniem kibiców Barcelony, bowiem przez wiele lat ten piłkarz z prawej był największym transferowym niewypałem Realu Madryt. W 2004 r. Real Madryt kupił go za 20 mln euro. Anglik miesiącami leczył kolejne kontuzje. Gdy doczekał się debiutu, to strzelił w nim samobója i skończył mecz z czerwoną kartką. Zagrał jeszcze osiem spotkań i odszedł.
10 z 17
W Realu Madryt gwiazdą miał zostać Nicolas Anelka. Kiedyś Wojciech Szczęsny żartował, że Arsenal za pieniądze z transferu Anelki zrobił w klubie basen ze zmiennym poziomem głębokości. W Chelsea zmarnował karnego w finale Ligi Mistrzów.
11 z 18

fot. Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Pobyt Kaki na Santiago Bernabeu również trudno uznać za sukces. Kosztował 68 milionów euro. Miał być - obok Cristiano Ronaldo - motorem napędowym „Galacticos 2”, ale przez cztery lata gry w Madrycie zawiódł.
12 z 18

fot. Tomasz Bolt/Polskapresse
Alexis Sanchez w Barcelonie spełnił oczekiwania, w Arsenalu później też. Chilijczyk zaczął być nawet za dobry na ówczesny zespół Kanonierów i uwierzył w potęgę Manchesteru United. Trafił na Old Trafford. Wywalczył sobie tygodniówkę w wysokości pół milion funtów tygodniowo. Na boisku jednak totalna bryndza. Old Trafford na razie nie jest idealnym miejscem dla Sancheza.