Matura 2025. Szef CKE Robert Zakrzeski: egzamin maturalny powinien być łatwiejszy, niż planowano

Adam Kielar
Opracowanie:
Już na początku maja rozpoczną się egzaminy maturalne.
Już na początku maja rozpoczną się egzaminy maturalne. Arch. NAM
W tym roku matura przeprowadzona zostanie na podstawie wymagań podstawy programowej uszczuplonej o ok. 20 proc. Powinna być łatwiejsza niż ta, która oryginalnie miała być wprowadzona – ocenił w rozmowie z PAP dyrektor CKE Robert Zakrzewski. Rekomenduje maturzystom, by na egzaminie uważnie czytali polecenia do zadań.

Spis treści

Matura 2025. Szef CKE Robert Zakrzewski: Powinna być łatwiejsza

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej przypomina, że tegoroczna matura przeprowadzona zostanie na podstawie wymagań zapisanych w podstawie programowej, a nie na podstawie wymagań egzaminacyjnych wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19.

– Jednocześnie pani minister edukacji wykreśliła z podstawy około 20 proc. wymagań, więc wydaje się, że powinna być łatwiejsza dla maturzystów niż ta, która oryginalnie miała być wprowadzona – zaznaczył Zakrzewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Radzi maturzystom, by na egzaminie dobrze zaplanowali czas na rozwiązywanie zadań i pisanie wypracowania oraz by bardzo uważnie czytali polecenia do zadań. Pisali wyraźnie, sprawdzali czy nie popełnili błędów ortograficznych, a na egzaminie z matematyki korzystali z dostępnych wzorów matematycznych.

Zakaz telefonów na maturze

Zakrzewski przypomniał też, że na salę egzaminacyjną zdającym nie wolno wnosić urządzeń telekomunikacyjnych, od tego roku wyjątek zrobiono dla maturzystów z chorobami przewlekłymi, którzy będą mogli skorzystać z zaleconego przez lekarza elektronicznego sprzętu służącego do monitorowania zdrowia.

– W innych przypadkach nadal nie wolno wnieść urządzenia komunikacyjnego na salę egzaminacyjną. Za złamanie tego zakazu grozi w przypadku egzaminów obowiązkowych oraz jedynego egzaminu dodatkowego na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym – niezdaniem egzaminu w tegorocznej sesji oraz brakiem możliwości przystąpienia do egzaminu w terminie poprawkowym, a w przypadku egzaminów z drugiego i kolejnych przedmiotów dodatkowych na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym – wpisaniem wyniku 0 proc. na świadectwie dojrzałości – powiedział dyrektor CKE.

Ściąganie na maturze?

Podkreślił, że korzystanie z niedozwolonych „pomocy” podczas egzaminów jest „całkowicie niedopuszczalne, ponieważ podważa sens sprawiedliwej oceny i zafałszowuje rzeczywisty obraz wiedzy i umiejętności ucznia”.

– Osoba, która decyduje się na nieuczciwość, szkodzi nie tylko innym, ale przede wszystkim sobie – zdobywa wynik, który nie odzwierciedla jej faktycznych umiejętności, a to w późniejszym etapie, na przykład podczas studiów, może okazać się poważnym problemem – dodał.

Zapewnił, że egzaminatorzy, którzy będą sprawdzać arkusze egzaminacyjne maturzystów będą do tego przygotowani, a przed samym przystąpieniem do sprawdzania arkuszy zostaną dodatkowo przeszkoleni. Dodał też, że jest ich wystarczająca liczba.

Egzaminatorzy są weryfikowani

Wskazał też na funkcjonujący od początku systemu egzaminacyjnego mechanizm kontroli jakości pracy egzaminatorów, który został od tego roku formalnie wzmocniony poprzez wprowadzenie funkcji egzaminatora-weryfikatora.

Życząc powodzenia maturzystom podkreślił, że wierzy, że są dobrze przygotowani. Podziękował nauczycielom w wysiłek, który włożyli w przygotowanie uczniów do egzaminu dojrzałości na koniec szkoły średniej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl